UKIM

Pani najpierw chciała mnie posadzić w oślej ławce, ale potem zreflektowała się i zasiadłem przy normalnym stoliku. Karta dań bogata, z kuszącym pad kra prao (ale z wieprzowiną) i pięknymi zdjęciami patatajów. Zdecydowałem się na woło na gorącym półmisku, czyli potrawę występującą na rozkładówce u każdego chińczyka. Tutaj, w lokalu tajskim, było to coś wybornego, podane na żarzącym się kaganku, nieobciążone tłuszczem, z warzywami stir fry. Chyba nie jadłem lepszej wersji. Mimo pewnych problemów z obsługą nie mogę wystawić niczego innego jak maksymalnej oceny. W lokalu do 17:00 można też zjeść lunch za 45zł.

Do UKIM chciałam wybrać się już od dłuższego czasu, ze względu na bardzo interesujący wygląd na socialach ;) Nie zawiodłam się! Na pierwszy raz wzieliśmy sałatkę bun z tofu i batatami, oraz bento z kurczakiem KFC. Oba dania zostały wpałaszowane ze smakiem, ale chciałam zwrócić uwagę na naprawdę bardzo dobre, mięciutkie tofu, w idealnych proporcjach z chrupiącymi orzeszkami i sałatą 😻 Porcje są również idealnej wielkości (przynajmniej dla mnie) Lokal jest świetnie urządzony, przyjemnie się w nim spędza czas, a obsługa (mimo sporego natężenia ruchu) przyjazna i sprawna. Będę wracać i polecać ;)

Na początku chciałabym zaznaczyć że jedzenie jest naprawdę smaczne. Niestety oprócz tego są inne kwestie, które w naszym mniemaniu powinny działać trochę lepiej. Zarezerwowaliśmy stolik parę dni wcześniej na konkretną godzinę, żeby mieć pewność że zmieścimy się w lokalu o popularnej godzinie w weekend. Od razu dostaliśmy informację, że rezerwacja będzie na 1,5h - ok, przyjęliśmy do wiadomości i zarezerwowaliśmy. Po zjawieniu się w dość ciasnym lokalu, pan z obsługi był jakby zdziwiony że mamy rezerwację i poprosił nas o odczekanie chwili bo ktoś właśnie kończy swoje jedzenie przy naszym stoliku. Czekaliśmy 10 minut w ciasnym holu, mimo rezerwacji, ostatecznie dostaliśmy inny stolik niż ten na który spoglądał pan z obsługi. Po nas przyszła rodzina, która także miała rezerwację i otrzymała swój stolik praktycznie od razu po przyjściu. Po otrzymaniu swojego stolika czekaliśmy kolejne 15 minut na etap przyjęcia zamówienia, właściwie z naszych 1,5h zarezerwowanych została nam 1h na jedzenie. Na szczęście smaczne dania zrekompensowały tą sytuację, co nie zmienia faktu, że musi ona wpłynąć na moją opinię odnośnie tego miejsca. Ceny naszym zdaniem także lekko zawyżone, ale tragedii nie ma.

Świetne miejsce! Kurczak KFC był rewelacyjny, idealnie chrupki i pełen smaku. Super doświadczenie z zawijaniem kaczki w chlebki – świetna zabawa i pyszne jedzenie. Wołowina spełniła moje oczekiwania, a z deserów bardziej przypadły mi do gustu kulki niż sticky rice z lodami.

Matcha bardzo dobra. Makaron padthai z kurczakiem troche za słodki. Jeżeli chodzi o danie z kurczakiem kfc to nie ma się do czego przyczepić, całość fajnie skomponowana i można szukać wielu smaków. Obsługa bardzo miła i pomocna, nie było problemu z zamianą kimchi na surowe warzywa w daniu z kurczakiem kfc.

Niestety, ale mnie to jedzenie nie urzeklo. Odwiedzilem kilka setek restauracji azjatyckich na swiecie i tutaj daje mocne 3 gwiazdki ale nic poza tym. Pierozki wonton byly zimne w srodku a ciasto wygladalo tak, ze na brzegach bylo niedogotowane (za grube) a na spodzie rozgotowane. Jakość wolowiny to chyba jakis zart - tak zylastej karkowki nie jadlem juz dawno, najtansze mieso z najtańszego marketu. Proponuje użyć dobrej jakości miesa wieprzowego jesli juz restauracja chce oszczędzać. Kaczka byla dobra, nieco sucha w srodku ale całość sie komponowała. Na tle bardziej autentycznych restauracji (nawet w Warszawie) wypada blado. Jedzenie na zdjęciach fajnie sie prezentuje, ale zupełnie tak nie smakuje. Na plus zasługuje zachowanie kelnera, który po naszej opinii zrobil niewielki rabat. Miły gest, ale tak naprawdę 2 potrawy z 4 powinny wylądować z powrotem na kuchni

Przede wszystkim bardzo miła obsługa a tak poza tym też [pyszne jedzenie. Bardzo duże porcje, przepyszna kaczka, zupka cudownie rozgrzewająca a do tego bardzo ciekawe i przystępne cenowo lunche.

Bardzo klimatyczne miejsce z możliwością wcześniejszej rezerwacji miejsc. Zamówiliśmy różne dania, wszystko przepyszne, pięknie wyglądające, idealne w smaku. Danie z wołowiny pozytywnie zaskoczone, bardzo miękka wołowina, dobra w smaku. Polecam miejscówkę.

Wpadłyśmy zupełnie przypadkiem, a to prawdziwe odkrycie! Wspaniałe jedzenie, świeże składniki, przyjemny klimat. Gotowana wołowina w pho chyba najlepsza jaką jadłam. Polecam też lemoniadę tropikalną, bo szczerze mówiąc takiego smaku się po niej nie spodziewałam. Świetne miejsce zarówno na lunch, jak i klimatyczną kolację. Jedyne do czego mogę się przyczepić to godziny otwarcia. Zamknięcie jest za wcześnie. Goście siedzą do ostatnich minut, to wiele mówi.

Dobre jedzenie. Spory wybór. Obsługa bardzo miła, jednak zakręcona. Pomylono nasze zamówienie. Jednak docelowo na nasz stół trafiło to co zamawialiśmy. Miłe spędzony czas. Planujemy jeszxze wrócić i spróbować innych dań z karty.