La Sirena: The Mexican Food Cartel

Nie jestem fanką kuchni meksykańskiej, zostałam jednak namówiona na wizytę w tym lokalu i… nie żałuję 🥳 Pod kątem smakowym było przepyszne - czuć dobre składniki użyte do dań, piękne kompozycje pod kątem wizualnym. Zestawy smaków świetne, wszystko super skomponowane smakowo, bardzo ciekawe i zaskakujące. Nawet kolendra, której nie znoszę nie przeszkadzała 🤪 Lokal mega klimatyczny, można się na chwilę przenieść do innego kraju. Wnętrze klimatyczne, urządzone duszą, coś innego niż wszędzie. Minus niestety za ceny - za dwa zestawy tacos, dwa burrito i dwa napoje zapłaciliśmy 240 zł. Oczywistym jest, że dobre jedzenie w centrum stolicy musi mieć cenę, ale subiektywnie wydaje nam się, że to mimo wszystko trochę sporo. Tak czy siak lokal zdecydowanie warty odwiedzin 🥰

Trafia do mojego TOP3 restauracji w Warszawie! Świetne jedziemy, a obsługa pomocna i sympatyczna. Jestem zauroczona tym miejscem, wiec mogę z ręką na sercu polecić! Taco z krewetkami - mistrzostwo!

Z mężem jesteśmy mega zadowoleni! Obsługa na najzwyzszym poziomie - na luzie, ale nie na siłę. Czuć zainteresowanie ze strony kelnerki, ale nie jest nachalna. No wszystko pod tym kątem wymierzone w punkt. Jedzenie bardzo dobre - ja nie jestem fanką kuchni meksykańskiej, ale i tak smakowało. Wszystko świeże i przyjemne w smaku. W ogóle dostaliśmy jedzenie baardzo szybko. No i klimat w tej knajpce jest super, przyjemnie się siedziało. Wielki plus za fajną muzykę pasującą do wystroju - najczęściej w restauracjach spotykam się z tym, że włączone jest generyczne radio.

Wielu naszych znajomych opowiadało o tym lokalu, że to jedno z ciekawszych miejsc z dobrym meksykańskim jedzeniem na mapie Warszawy. Faktycznie! Bogate menu, smaki jedzenia i trunków iście jak w Mexico, miła obsługa i miłe doznania dla kubków smakowych. Polecam! PS Najlepiej dokonać wcześniejszej rezerwacji stolika!

W La Sirena zamówiliśmy Burrito z wołowiną, burrito z rib eye oraz horchatę i tepache, za dania zapłaciliśmy 49 zł i 55 zł, natomiast każdy z napojów kosztował 18 zł. Porcje są duże i spokojnie można się najeść, czuć, że składniki są pierwszej jakości, w wersji wołowina dużo dobrego mięsa i papryczki, brak innych dodatków w środku, więc trochę suche, w wersji rib eye bardzo dużo serowego sosu i papryczki jalapeno, bardzo dobre. Wiem, że restauracja jest położona w zagłębiu modnych restauracji, ale cenowo jest naprawdę wysoki poziom. Rozumiem, że dobre jedzenie wymaga dobrych składników, aczkolwiek 15 zł za 0.25 l coca coli lub 12 zł za 0.7 l wody z kranu (woda jest podawana w butelkach z logo restauracji z wielorazowym korkiem typu piwo grolsch, więc znając realia gastro jest to zwykła kranówka) gdzie w wielu restauracjach tap water jest podawana za darmo, to jednak trochę przesada.

Szukaliśmy fajnej meksykańskiej knajpki na 6 rocznicę ślubu i znaleźliśmy :) Jedzenie PETARDA - Chimichanga i Huarache bezkonkurencyjne!!! Quesadilla z wędzonym kurczakiem to istne niebo w gębie...i do tego ten sos :) Dawno nie byłem w miejscu, gdzie obsługa była wręcz bezbłędna i tak miła. Będąc w La Sirenie pierwszy raz, zostaliśmy ugoszczeni jak starzy znajomi. Bardzo serdecznie pozdrawiamy blondynkę, która się nami tak fantastycznie zajęła. Właściciel również top. Oby tak dalej, na pewno wrócimy. Adios amigos :)

Jesli chodzi o obsługę to naprawdę super, ludzie uśmiechnięci pomocni i zaangażowani. Jedzenie za to oraz drinki średnio nam podeszly ale to już kwestia gustu bardziej. Tacosy bez szału, quesadilla wypadła o wiele lepiej. Z kozim serem i pieczarkami naprawdę fajna, ale brakowało jakiejś sałatki czy czegokolwiek do niej. Jadłam lepsze meksykańskie.

Może to nie oczywiste, ale warto wybrać się tu na śniadanie. Szakszuka w meksykańskiej odsłonie, chilaquiles i wegański bowl meksykański to według nas świetne wege propozycje na śniadanie. Jest smacznie i pikantnie. Duże porcje w rozsądnych cenach. Na świetną atmosferę wpływa również znakomita obsługa. 10/10!

Dania bardzo smaczne, szczególnie chimichanga. Poprosiłam o zmianę salsy na mniej ostrą i bez ryżu i nie było problemu. Obsługa bardzo miła i pomocna. Dobre drinki, nie za słodkie, takie w sam raz :)

Jedzenie rewelacja . Zamówiliśmy taco z krewetka w cieście piwnym oraz taco z wołowiną. Taco w wołowina bardzo dobre ale to z krewetką to totalny sztos . PRZEPYSZNE . Wzięliśmy również quesadilla z kurczakiem również bardzo smaczna . Do wyboru również szeroka gama drineczków. Obsługa naprawdę super . Pani Zosia bardzo uprzejma i pomocna przy wyborze dań. Podsumowując 5 gwiazdek to za mało. Polecam