HomeMiejscaSIAM GARDEN

SIAM GARDEN

4.7 (486)

+48 228 263 008

Przejdź do strony

Senatorska 37, 00-075 Warszawa

Godziny otwarcia

Otwarcie za 7 h
PoniedziałekZamknięte
Wtorek12:00 - 22:00
Środa12:00 - 22:00
Czwartek12:00 - 22:00
Piątek12:00 - 23:00
Sobota12:00 - 23:00
Niedziela12:00 - 21:00

Opinie

(Zaktualizowano: 22 kwietnia, 2025)

Liczba wszystkich opinii: 486

413
32
18
12
11

Przeczytaj wybrane opinie:

Zacznijmy od plusów - bardzo ładna i elegancka restauracja, ceny (jak na tę lokalizację) bardzo przystępne. Krótkie i klasyczne menu. Niestety jedzenie nie powala - oba curry (zielone i czerwone) były rzadkimi zupami, z minimalną ilością warzyw w środku. Ot tak na 5 łyżek. Nie przepadam też za opcją dobierania sobie np.ryżu dodatkowo (i co za tym idzie - za dodatkową opłatą). Wolałabym, żeby danie było droższe, ale zawierało już ryż czy makaron. Wg mnie to już tylko krok za pobieranie opłat za toaletę czy szatnię. Ale to moje zdanie. Irytujące jest też dopytywanie kelnerów czy wszystko pyszniutkie i smakuje, nawet wtedy, kiedy wymaga to przerwania przez gości rozmowy albo gdy gość ma pełne usta jedzenia. Gdy zależy mi na domowej atmosferze i "zaopiekowaniu", to idę do cioci. Ogólnie za jedzenie daję 3*, ale po zgłoszeniu przez nas pewnych uwag (kto pyta - dostaje odpowiedź) Pani Menadżerka nie policzyła nam jednego dania i poczęstowała deserem, więc ogólnie daję 4*, bo widać, że chcą i się starają, ale niedociągnięcia są i życzę, żeby wkrótce ich nie było (i pamiętajcie - bazylia tajska to nie to samo, co bazylia z ryneczku L.)
Dania smaczne i fajnie doprawione. Całkiem spore porcje chociaż dodatki trzeba domówić, chociażby miseczkę ryżu. Miła obsługa. Dostaliśmy dwa gratisy od szefa kuchni, więc miło. Pyszna wołowina w mleku kokosowym, wprost rozpływa się w ustach. Kurczak w tempurze z warzywami i kasztanami jadalnymi, ekstra. Do wielu dań jako dodatek serwowany jest zielony ogórek na różne sposoby, więc brakowało jakiejś odmiany. Rewelacyjna lemoniada z marakują! Ceny dań adekwatne do kuchni tajskiej, ale napoje mają zdecydowanie za wysoką cenę
Przytulna i elegancka restauracja z kuchnią tajską. Miejsce trochę schowane, z widokiem na Ogród Saski. Wybraliśmy się tam niedzielnym popołudniem, jak się okazało prawie wszystkie stoliki były zajęte. Na początek dostajemy czekadelko w formie mini sajgonki, dobre. Na przystawkę wzięliśmy chrupiące roladki, czyli też sajgonki. Na dania główne wołowinę z grzybami słomkowymi oraz chrupiącą kaczkę. Wołowina mocno średnia, bez jakiejś wyraźniejszej nuty. Za to kaczka przepyszna, zdecydowanie gdyby wracać to na nią. Na deser tago, czyli tajski budyń z tapioka. Po prostu ok. Oraz lody kokosowe w panko, przepyszne. Poziom smakowy zatem nierówny niektóre dania zachwycające, inne zupełnie przeciętne. Nie ma też w menu nic zaskakującego ani czegoś, co by wyróżniało to miejsce. Ceny są dość wysokie, wyższe niż innych tajskich restauracjach, a jakość jedzenia już niekoniecznie. Płacimy dodatkowo za wystrój, obsługę i lokalizację. Tylko na kaczkę i lody bym wróciła, ale spodziewałam się czegoś więcej po tym miejscu.
Bardzo dobra tajska kuchnia w pięknej lokalizacji w parku. Na zewnątrz strae latarnie tworzą niesamowity klimat. Na stolikach świeże kwiaty. Miłe przywitanie gości przy stole - ciepłe ręczniczki, tajska herbata i czekadełko. Dania bardzo smaczne, wybrałyśmy makaron sojowy z woka ja z tofu, siostra z kurczakiem. Oba bardzo smaczne. Nie były pikantne. Karta ciekawa, ale nie nazbyt obszerna, ceny niewygórowane. Ciekawe desery, siostra miała smażone lody, porcja okazał się być większa niż oczekiwaliśmy a lody w środku bardzo dobrze zmrożone. Ja zamówiłam zestaw mini deserów z których najbardziej smakował mi Mango sticky rice. Poza klimatem na tle innych restauracji wyróżniała się obsługa, miła kompetentna, zarówno pan kelner jak i pani (chyba menadżerka). Mieliśmy problem z suwakiem w kurtce o pani bardzo nam pomogła przynosząc potrzebne narzędzie. Jedna z najlepszych tajskich restauracji w Warszawie. Będziemy na pewno wracać. Zdecydowanie polecam.
Bardzo elegancka restauracja, z przyjaznym klimatem, elokwentną i bardzo pomocna obsługą. Menu krótkie i treściwe bez zbędnych zapychaczy, dodatkowo można zamówić spoza karty sezonowe potrawy oraz specjały (np. ostrygi). W ogródku jest jasno, a jeśli chcemy bardziej kameralne oświetlenie wybierzmy stolik wewnątrz.
Wejście do tego stylowego lokalu znajduje się, zgodnie z nazwą, w Ogrodzie Saskim. W środku trwało przyjęcie dla gromady execów, ale półpiętro i piętro były wolne dla zwykłych klientów. Wziąłem patataja z wołowiną - miał wszystko, czego trzeba, aczkolwiek mięso było deczko gumowate. W karcie szeroka oferta, bezalkoholowy cydr na rozgrzewkę. No i sąsiedztwo historycznych drzew, ścieżek i kamieni z czasów Sasów za oknem.
Siam Garden to miejsce, do którego na pewno wrócę! Pad Thai z owocami morza był naprawdę smaczny – chociaż krewetki były tylko dwie, to w makaronie było sporo innych owoców morza, więc nie było się do czego przyczepić 😁 Jak na tajską kuchnię, smaki mogłyby być trochę bardziej intensywne, ale i tak jak dla mnie było bardzo dobrze. Czerwone curry, które zamówiła koleżanka, też bardzo smaczne, choć te „dwie papryczki” ostrości to trochę przesada - spodziewałem się większego kopa 😅 Natomiast klimat lokalu - top. Już na starcie dostajesz napój w ramach czekadełka i ciepłe, mokre ręczniki, co totalnie robi robotę. Czujesz się zaopiekowany i dopieszczony, a to zawsze na plus. Desery? Świetne! Wzięliśmy mix tajskich deserów, i najlepsza była panna cotta z matchą - rewelacja. Tago, pomimo swojej specyficznej konsystencji, bardzo dobre, a mango sticky rice jedno z lepszych, jakie jadłem, i to pomimo że generalnie za nim nie przepadam. Podsumowując - super jedzenie, świetny klimat, jeszcze lepsza obsługa. Na pewno wrócę, żeby spróbować czegoś nowego! ❤
Niesamowite wspomnienia zostaną z nami jeszcze na długo. Na powitanie dostałyśmy bezalkoholowy cydr, który już był wyznacznikiem tego, że cały wieczór będzie udany. Obsługa przemiła! Miałam tego dnia urodziny, więc dostałam kawałek przepysznego sernika ze świeczką i zaśpiewanym przez pracowników “Sto lat”, co było niezwykle wzruszające! 🥰 Do tego dostałam jeszcze jedną niespodziankę w prezencie. Dziękuje raz jeszcze! Jedzenie pyszne, koktajle też! A ten czarujący klimat w restauracji sprawiał, że chciało się tam zostać na jak najdłużej. Wspaniale spędziłyśmy czas, więc na pewno jeszcze nie raz tam wrócę!
Elegancka restauracja z wyborem dań kuchni tajskiej. Miła i sprawna obsługa. Smaczne jedzenie. Dobry wybór win. Wejście do restauracji od strony Ogrodu Saskiego. Wchodzimy do ogrodu wejściem za kościołem od ulicy Senatorskiej i skręcamy w pierwszą alejkę w prawo.
Przyjemne i całkiem klimatyczne miejsce zaraz obok ogrodu saskiego. Menu krótkie, troche zbyt klasyczne jak dla mnie i mogłoby być bardziej zaskakujące, ale zamówione dania bardzo smaczne. Jedliśmy: Tom yum z owocami morza, pad thai z krewetkami, placki rybne. Na duży plus obsługa, która jest bardzo kulturalna i miła. Można bezpiecznie przychodzić :)
Zdjęcie udostępnione przez Mapy Google
Zobacz wszystkie 562 zdjęć

Zapraszamy do Siam Garden – niezwykłej restauracji z kuchnią tajską, położonej w sercu Warszawy, tuż obok malowniczego Ogrodu Saskiego. To eleganckie miejsce zachwyca przytulnym klimatem, a świeże kwiaty na stolikach dodają mu uroku.

Siam Garden to doskonałe miejsce na spotkanie z przyjaciółmi czy romantyczną kolację. Menu, choć krótkie, oferuje interesujące dania, w tym pyszne curry i wyśmienite jedzenie z grilla. Klienci szczególnie uwielbiają dania takie jak kaczka w chrupiącej skórce oraz makaron sojowy z tofu, które są przygotowywane z dbałością o detale. A po posiłku warto spróbować jednego z tajskich deserów, w tym popularnego mango sticky rice.

Obsługa jest zawsze pomocna i przyjacielska, co sprawia, że każdy gość czuje się zaopiekowany. To idealne miejsce na wyjątkowe chwile – przyjdź i przekonaj się sam!

Odkryj podobne miejsca