LAN VU-ASIA

Lokal z bardzo nierówną jakością różnych dań od bardzo dobrych na 5 gwiazdek np. kaczka na gorącym półmisku, lub takie 4 z plusem jak pho z wołowiną, przez dobre: zupa tom yum z krewetkami na 4 gwiazdki, średnie zupa udon z wołowiną - 3 gwiazdki oraz z tragicznym pad thaiem na 1 gwiazdkę, który akurat jadła moja dziewczyna - opisuję go trochę szerzej na końcu opinii. Obsługa miła, lokal zadbany, ceny średnie, fajne większość sosów np. mango czy czosnkowy. Ogólna ocena: 3, ale można to łatwo poprawić. Większość dań jest na zdjęciach i prezentują się ładnie, jednak smakują już różnie. Niech będzie 3+ za możliwość kupienia tajskiego Red Bulla. Pad thai w ich wykonaniu to po prostu smażony makaron, zero sosu, zero smaku. Dużo jedynek jest właśnie za kiepski pad thai więc może warto wykreślić to danie z menu i napisać po prostu smażony makaron? Po co wprowadzać klientów w błąd?

Jedzenie smaczne i w dobrych cenach. Młoda Pani obsługująca troszkę nerwowa. Proponuję popracować nad emocjami i kulturą. Menu załączam na zdjęciu.

Posiłek dostaliśmy bardzo ładnie podany, smakował rewelacyjnie. Szczególnie polecam pierożki z krewetkami.

Kilkanaście minut temu zjadłem w tym miejscu makaron sojowy z kurczakiem. No i mam bardzo mieszane uczucia, jeśli chodzi o stosunek ceny do ilośc, biorąc pod uwagę najchętniej wybierane przez mieszkańców Bródna lokale serwujące kuchnie azjatycką (Budka przy bazarku na Rembielińskiej, lokal obok stacji metro Bródno czy Hong Ngoc). Jest to miejsce, które po pożarze na Marywilskiej przeniosło się właśnie na Bródno. Co do smaku samego jedzenia, mój makaron był bardzo smaczny, nie uświadczymy tu raczej gotowej, mrożonej mieszanki warzyw. W makaronie były kawałki jajka, cukini oraz papryki i cebuli. Przy kasie dostępne są sosy : słodki, pikantny, sambal, prawdopodobnie mango chili oraz marynowany czosnek. Ale jak wspomniałem na samym początku wielkość porcji dla głodnego mężczyzny jest zupełnie niezadowalająca. W powyżej wymienionych lokalach zestawem sajgonki+ryż i surówka można nasycić się o wiele bardziej a pamiętajmy, że sajgonki to bardziej przystawka niż danie główne. W blaszaku na bazarku zapłacimy za analogiczne danie (makaron sojowy z kurczakiem) 18 zł, z solidną porcją, która przy mniejszym apetycie czasem trudno pokonać. Tu płacimy za to 25 zł. Może skuszę się spróbować innych dań, skuszony smakiem, ale na sam makaron sojowy raczej wybiorę się gdzie indziej, chyba, że ceny ulegną zmianie na plus dla kieszeni zamawiającego.

Krótki czas oczekiwania, schludny wystrój, ładnie podane dania, smak dań poprawny. Ramen bardzo klarowny i słony, fajnie przypieczony boczek, niestety tylko dwa liście pak choi i jeden płat nori na całą miskę.

Naprawdę świetne, autentyczne jedzenie. Mam kilka swoich typów, ale zarówno curry żółte, jak i najzwyklejszy Pad Thai okazały się przepyszne. A kaczka, mimo iż sam jej nie jadłem, wyglądała i według opinii była strzałem w dziesiątkę. Do tego przemiła obsługa i bardzo atrakcyjne ceny. Na pewno będę jeszcze wracać.

Wrócimy tu na 100%! Jedzenie bardzo smaczne. Zamówiłam zupę na mleku kokosowym i była znakomita. Ryż świeży. Mąż zamówił danie na gorącym półmisku. Jego danie również bardzo dobre (choć mi się wydało dość słone, ale mogło być to spowodowane moją słodką zupą) :) Obsługa? Mega miła! Pan przy kasie fajnie doradza pytając o Wasze preferencje :) Zjedliśmy na ogródku gdzie były bardzo fajne krzesełka i stoliki :) Polecamy z pewnością niedługo wrócimy :)

Mega smaczne jedzonko i super klimat, na pewno wrócimy 🤗

Wpadłem tu na obiad za namową kolegi, który jada tu regularnie. Obsługa miła i sprawna. Klimat miejsca bez szału. Po prostu, przyjść i zjeść. Zamówiliśmy kurczaka i rybę na gorących półmiskach. Dania dobre, smaczne, chociaż ja lubię więcej warzyw a tu przeważa mięso. Generalnie do powtórzenia.

Jak nazwa. Kuchnia Azjatycka, bardzo miła obsługa i całkiem nie drogo. Jest bardzo duży wybór dań i trzeba się dobrze zastanowić do wybrać. Czas oczekiwania na posiłek jest uzależniony od ilości zamówień. Alkoholu na miejscu nie ma. Może nie mają koncesji,albo po prostu, lepiej bez niego dla właścicieli, ze względu, że przychodzą to całe rodziny z dziećmi. Polecam!!!!