HomeMiejscaPiccola Italia

Piccola Italia

4.4 (2419)

+48 694 353 523

Przejdź do strony

1 Sierpnia 46, 02-134 Warszawa

Umiarkowane ceny

Godziny otwarcia

Otwarcie za 8 h
Poniedziałek12:00 - 22:00
Wtorek12:00 - 22:00
Środa12:00 - 22:00
Czwartek12:00 - 22:00
Piątek12:00 - 22:00
Sobota12:00 - 22:00
Niedziela12:00 - 21:00

Opinie

(Zaktualizowano: 22 kwietnia, 2025)

Liczba wszystkich opinii: 2419

1689
383
148
59
140

Przeczytaj wybrane opinie:

Zamówiliśmy zupę z czerwonej cebuli, w smaku było czuć cebulę ale zupa była trochę nijaka, zamówiliśmy też makaron z grzybami i to było najlepsze danie z tego co zamówiliśmy. Było czuć grzyby i dobrze ugotowany makaron. Poza tym zamówiliśmy makaron z jajkiem i pancettą i sosem o smaku cytryny, jak dla nas zbyt cytrynowy był ten smak. No i jeszcze zamówiliśmy lasagne, ale jakąś mdłą z małą ilością sosu pomidorowego i farszu, trochę suche to było. Średnie to jedzenie było. Nie możemy powiedzieć, że to było złe jedzenie, bo wszystko było świeże tylko jakoś nam nie podeszło do gustu. Może inne dania lub pizze są lepsze. Cenowo to faktycznie byliśmy zaskoczeni wysokością cen. Ale wielkością porcji się najedliśmy. Najlepsza była obsługa, Pani Kelnerka była miła i sympatyczna.
Bardzo dobre jedzenie, makaron z truflami i stek to istna poezja. Sympatyczna obsługa, obecność i miła rozmowa z właścicielką sprawiają, że czujesz rodzinny, przyjemny klimat. Gorąco polecam !!! Very good food, pasta with truffles and steak are pure poetry. Friendly service, presence and nice conversation with the owner make you feel a family, pleasant atmosphere. I highly recommend!!!
Wraz z rodziną poszedłem wczoraj na kolację. Zacznijmy od tego że podczas siadania przy stole zauważyłem ubrudzone siedzisko krzesła od pomidorów oraz brudny obrus położony na stoliku. Obsługa niestety była sympatyczna do momentu gdy mówiliśmy że wszystko jest okej. Nastawienie uległo zmianie gdy powiedzieliśmy że tatar w krążku z kosci cielęcej nie podszedł pod nasze gusta. Następnym dość dużym problemem była spalona foccacia. Gdy wspomnieliśmy o tym Pani kelnerce zupełnie nie zwróciła na to uwagi i nawet tego nie skomentowała. Zamówiliśmy dwie pizze oraz makaron z kalmarem oraz ravioli z mięsem w różowym sosie. Można stwierdzić że jedynie pizze były w miarę jadalne. Makarony były nie do zjedzenia. Bez smaku, przypraw. Ogólnie podsumowując chorendalne ceny, niesympatyczna obsługa i niejadalne dania. Nie polecamy i na pewno już tam nie wrócimy, a szkoda bo wcześniej restauracja była jedną z naszych ulubionych. Naprawdę szkoda że restauracja aż tak się popsuła.
Sucha pizza na słabym cieście i z cieńkim serem, aż 35 zł za najtańszą margarittę, obsługa nieprofesjonalna, jedna serwetka na stół, poprosiłem o wodę i dostałem z automatu 0,7 litra a nie małą 0,3 litra, oczywiście cena 18 zł za dużą butelkę. Pizza bardzo słaba, szczerze bardziej mi już smakuje pizza hut/dominos albo nawet coś mrożonego, nieporozumienie i za nic nie przypomina prawdziwej, porządnej włoskiej pizzy
To miejsce to doskonały wybór na wieczór z przyjaciółmi – włoska restauracja, która zachwyca od momentu przekroczenia progu. Wnętrze jest stylowe, ale jednocześnie przytulne i bezpretensjonalne, co sprawia, że czujesz się tam swobodnie, jakbyś wpadł na domową kolację u włoskich znajomych. Drewniane stoły, subtelne oświetlenie i dyskretny włoski akcent w dekoracjach tworzą ciepłą, klimatyczną przestrzeń idealną do długich rozmów i celebrowania dobrego jedzenia. Jeśli chodzi o kuchnię, dania są prawdziwą ucztą dla podniebienia. Kucharze dbają o autentyczność smaków, wykorzystując świeże i najwyższej jakości składniki, co naprawdę czuć w każdym kęsie. Pizza jest dokładnie taka, jaka powinna być – cienkie, lekko chrupiące ciasto, aromatyczny sos pomidorowy, świeża mozzarella i dodatki, które harmonijnie się ze sobą łączą. Podobnie wina – w karcie znajdziemy starannie wybrane włoskie etykiety, które idealnie uzupełniają smak potraw i sprawiają, że wieczór nabiera wyjątkowego charakteru. Obsługa jest przyjazna i pomocna, ale nienachalna. Widać, że lubią swoją pracę i znają się na rzeczy, chętnie doradzą przy wyborze wina czy przystawek. Atmosfera w restauracji jest super luźna – nikt się tutaj nie spieszy, można delektować się posiłkiem i dobrym towarzystwem, bez poczucia, że ktoś czeka, aż zwolnimy stolik. To jedno z tych miejsc, do których chce się wracać, nie tylko ze względu na kuchnię, ale również dla tej wyjątkowej atmosfery.
Byłem dziś ! Dwa razy , Niestety pierwszy i ostatni ! Czemu ? Zacznijmy od początku położenie lokalu skrzyżowanie Alei Krakowskiej i 1 Sierpnia. To nie centrum Warszawy ani szlak turystyczny. A ceny? Zamówiliśmy z Żoną dwie sałatki „Duże” Barbarella niestety dwie duże misy a w środku ledwie dno zakryte i najważniejsze moja żona miała dwa kawałki surowej szynki zawinięte w boczek. Cena jedyne 48 zł od osoby. Teraz coś co nazwano „Focaccia” niestety to nie Focaccia. To podpłomyk cienki wysuszony twardy placek posypany solą śladowa ilość oliwy i wspomnienie ziół. To napewno nie była Focaccia. Za jedyna 22 złote od osoby. Na finał „Lemoniada” zgniłe liście mięty ! Kilka plastrów cytryny, woda z dziwnym słodzikiem. Razem daje to dziwny sztuczny słodzikowy smak. Za jedyne 38 zł za dzbaneczek. Razem za dwie osoby bez żadnego dania głównego czy alkoholu 178 zł I wyszliśmy głodni ;) Za co? Co było w składnikach tego wszystkiego by można zażądać takiej ceny? Czy usprawiedliwia je położenie w centrum Warszawy nie ! Luksusowy budynek? To stary budynek z PRL a sama restauracja znajduje się na piętrze . Teraz obsługa zacznijmy od podanej Ala Focaccia w koszyku pomalowanego na ciemny kolor. Tak luzem nie na serwetce czy kawałku pergaminu. Ciekawe przez ile osób już dotykany. Ale 22 zł za koszyczek ;) . Jeśli po zjedzeniu wysuszonego podpłomyka chcesz wytrzeć ręce nie ma w co brak serwetek. Jedyne rozwiązanie wytrzeć ręce w serwetę z materiału w którą były zawinięte sztućce. Porażka. Szkoda pieniędzy na serwetki. Podsumowując Nie Polecam. A do Właścicieli Włochy to nie Italia, Włochy to nie centrum Warszawy a raczej jej obrzeża naprawdę nie ma żadnego usprawiedliwienia dla windowania takich cen. To raczej porażka. Omijajcie z daleka do póki ktoś się nie obudzi .
Wszystkie dania i napoje, które zamówiłyśmy, były smaczne: Aperol Spritz, pizza, makarony, risotto, ravioli, tatar, ale deser tiramisu niestety nam nie przypadł do gustu – był niesamowicie słodki.
Bardzo duże rozczarowanie. Jedzenie nie najgorsze, choć pizza przeciętna. Natomiast najgorsza była zbywająca obsługa, która nie dbała o gości i dodatkowo doliczyła nieuzasadnioną, wręcz wygórowaną opłatę za serwis, którego prawie nie było. Wyglądało to tak, jakby chcieli się nas szybko pozbyć. Nie polecam niestety.
Na plus wymieniłabym obsługę (chociaż dziwne, że w obecnych czasach nikt nie podchodzi zapytać się czy gościom smakuje) i sacchetine z gruszką, bardzo smaczne chociaż za taką cenę porcja mogłaby być jednak większa. Niestety, cała reszta na minus, począwszy od wystroju wnętrza, otoczenia lokalu a skończywszy na jakości pizzy. Zeschnięty, kruszący się cienki placek o konsystencji macy, z warstwą sosu i strzępkami- bo inaczej tego nie można nazwać- sera to pizza di buffala za 48 złotych. Gdyby nie ten ser, którego było naprawdę niewiele, mielibyśmy najprostszą marinarę kosztującą we Włoszech 2€. Pizza wegeteriańska ciut lepiej, nie była aż tak sucha ze względu na ilość sera, ale 5-6 plasterków cukinii stanowiło całość dodatków. Nie jesteśmy mieszkańcami, średnio raz do roku przyjeżdżamy do sali widowiskowej na przedstawienie i zawsze nas dziwi uboga oferta restauracyjna tej okolicy. W zeszłem roku nie mieliśmy odwagi wejść do Piccola Italia, bo odstraszył nas sam budynek, tym razem postanowiliśmy zaryzykować i nie sądzę, żebyśmy wrócili. Zaskakująco wysokie ceny mające się nijak ani do jakości ani do wielkości porcji. Szkoda. Daję jedną gwiazdkę za klimat, bo to dzwonienie dzwonkiem za plecami gościa jest nieakceptowalne, można dostać zawału.
Może i jedzenie dobre , lecz kuchnia ewidetnie nie dała rady z walentynkowym menu .. 3 h w restauracji to jednak za długo.. co do porcji też, pewne zastrzeżenia mając na uwagę że kolacja swoje kosztowała. Żal tylko Pani kelnerek które próbowały ratować nieudolność kuchnii w kwestii czasu , nie dziwi fakt że część osób opuściła restauracje i nie doczekała nawet swoich dań , wymyślne menu na walentynki przerosło zdecydowanie lokal być może na codzień jest lepiej choć jeśli kuchnia czasowo tak dziala to nie zachęca to by odwiedzić ponownie..
Zdjęcie udostępnione przez Mapy Google
Zobacz wszystkie 741 zdjęć

Piccola Italia to miejsce, które przenosi swoich gości prosto do serca Włoch. Restauracja urzeka przytulnym wnętrzem, które sprzyja długim rozmowom i radosnym spotkaniom w gronie najbliższych. Drewniane stoły, delikatne oświetlenie oraz włoskie akcenty sprawiają, że każdy posiłek staje się wyjątkowym doświadczeniem.

W menu znajdziesz szeroki wybór dań, które łączą autentyczne smaki z doskonałą jakością składników. Makaron z truflami i soczyste steki to tylko niektóre z propozycji, które zachwycą nawet najbardziej wymagających smakoszy. Nie zapomnij spróbować doskonałych win, które idealnie dopełnią podawane dania.

Obsługa w Piccola Italia wyróżnia się przyjaznym podejściem, a właścicielka chętnie dzieli się swoją pasją do kuchni włoskiej. Atmosfera w lokalu zachęca do relaksu i delektowania się chwilą. To doskonałe miejsce na romantyczną kolację, rodzinne spotkanie czy wieczór z przyjaciółmi. Serdecznie zapraszamy do Piccola Italia na kulinarną podróż pełną niezapomnianych smaków!

Odkryj podobne miejsca