HomeMiejscaAnons do Dzielni

Anons do Dzielni

4.6 (322)

+48 791 006 711

Przejdź do strony

Antoniego Józefa Madalińskiego 7, 02-513 Warszawa

Umiarkowane ceny

Godziny otwarcia

Otwarcie za 11 h
Poniedziałek15:00 - 23:00
Wtorek15:00 - 23:00
Środa15:00 - 23:00
Czwartek15:00 - 23:00
Piątek15:00 - 00:00
Sobota12:00 - 00:00
Niedziela12:00 - 23:00

Opinie

(Zaktualizowano: 22 kwietnia, 2025)

Liczba wszystkich opinii: 322

260
28
19
9
6

Przeczytaj wybrane opinie:

Bardzo smaczne jedzenie, przygotowane z naprawdę doskonałych składników. Z pięciu spróbowanych talerzyków najbardziej zachwyciły nas arancini z kaszanki. Wnętrze kameralne i klimatyczne, aż miło posiedzieć. Obsługa idealna. Było też kilka minusów: - mocno było przetrzebione menu już o 19:00 w sobotę - kucharz wyraźnie lubi smak kwaśny i nie zawsze udaje się go odpowiednio zrównoważyć - nasz stolik był obiektem ataku całego stada muszek owocówek (lub podobnych), co trochę niepokoi, szczególnie w styczniu Ale w sumie: iść warto
Urocze miejsce, przemiła obsługa i bardzo smaczne policzki wołowe. Nigdy też wcześniej nie jadłem tak delikatnego sernika z mascarpone w pomarańczowej oprawie. Flat White idealny. Na pewno powrócę.
Lokal aspirujacy do tych ciekawszych i lepszych w Warszawie - sugeruje to konstrukcja menu, podanie dan i social media. Danie główne i pierogi bardzo przecietne jak za te cene. Lokal mały, pani kelnerka zupelnie niepasujaca do miejsca i jedynie wymuszenie miła. Oceny na Google zdecydowanie za wysokie jaj na jakosc tego miejsca.
Anons to idealne miejsce na spotkanie się z przyjaciółmi bądź rodziną, gdzie można delektować się polskimi smakami w nowoczesnym wydaniu. Miła obsługa, rewelacyjna kuchnia, wystrój i klimat lokalu totalny strzał w 10. Bogaty wybór świetnych i jakościowych win.
Klimatyczna mokotowska, mała knajpka z dobrym jedzeniem. Niedzielny schabowy w trochę innym wydaniu. Fajne miejsce.
Bardzo kulturalna i pomocna obsługa :) bardzo smakowała nam awanturka, kalafior w sosie też niezły! Pyszna lemoniada, ogólnie fajny klimat. Szkoda tylko że tatar usunięty z karty bo w sumie na niego przyszłyśmy :(
Niedziela, 17:30 i większości pozycji w menu już niestety nie ma. Dokonując rezerwacji telefoniczej niestety nikt o tym nie wspomniał. Na miejscu całkiem przyjemnie lecz próba złożenia zamówienia kończyła się kilkoma poprawkami gdyż cały czas nadchodziły informacje, że brakuje kolejnych pozycji lub składowych dania. Na koniec - chleb razowy zwykły ze sklepu, naiwnie spodziewałem się bardziej kraftowego, ciekawszego pieczywa. Masło zmrożone do tego stopnia, że rozsmarowanie nie było możliwe. Po kilku minutach przychodzi mielony z ziemniakami (buraczków oczywiście nie było). Mięso zimne, ziemniaki również. Kapusta lekko cieplejsza lecz na maksa przesolona. Wnioskując - mielony nie jest smażony na bieżąco lecz odgrzewany w piecu. Płacąc za porcję 48zł można byłoby oczekiwać smażenia na bieżąco. Podsumowując - kuchni nie polecam, okoliczne bary mleczne oferują dużo wyższy standard. Obsługa i lokal okej, bez zastrzeżeń.
Niestety, moja ostatnia wizyta była rozczarowująca. Spodziewałem się o wiele więcej, zwłaszcza po przeczytaniu wcześniejszych opinii. Zamówione dania były mocno przeciętne. Ogólnie rzecz biorąc, jedzenie nie spełniło moich oczekiwań i uważam, że jakość potraw pozostawia wiele do życzenia.
Super miejsce na gastronomicznej mapie Warszawy. Polskie tapasy to świetny pomysł na food sharing. Fajna atmosfera i kameralne wnętrze.
Duże rozczarowanie. Talerzyki miały być bez oszustwa i porządne, a okazały się tak samo małe i w związku z tym przepłacone jak wszędzie (12 zł za 2 kromki chleba przekrojone na pół, ledwo co stostowane z porcją masła "ziołowego", miseczka "kiszonek" z częściowo ukiszonymi warzywami za 19 zł i porcja śledzia w trzech kawałkach, jakieś 1,5 fileta, obejmująca zwykłego śledzia i śmietanę). Dania główne poprawne, ale ziemniaki do schabowego były odgrzewane, a sam schabowy trochę leżał zanim go dostalismy. Boczniaki w samku dobre, ale puree mocno wodniste. Lemoniada sezonowa z jabłek okazała się wodą z pulpą jabłeczną, której nie dało się zanadto wymieszać więc pierwsza połowa napoju to zwykła wodą. Byliśmy w dniu, w którym wcześniej były robione zdjęcia (pewnie nowego menu), stąd może obniżenie lotów przez Anons. Duży zawód!
Zdjęcie udostępnione przez Mapy Google
Zobacz wszystkie 284 zdjęć

Anons to urokliwe miejsce na Mokotowie, które zachwyca swoją kameralną atmosferą oraz nowoczesnym podejściem do tradycyjnych polskich smaków. Idealne zarówno na spotkania z przyjaciółmi, jak i rodziną, Anons oferuje bogaty wybór potraw, które z pewnością przypadną do gustu miłośnikom dobrej kuchni.

W menu znajdują się m.in. arancini z kaszanki oraz wyjątkowe policzki wołowe, które zyskały uznanie wśród gości. Pyszny sernik z mascarpone w pomarańczowej oprawie to doskonały sposób na słodkie zakończenie posiłku. Anons stawia na jakość składników, co w połączeniu z pomocą przemiłej obsługi tworzy niezapomnianą atmosferę.

Choć niektóre pozycje w menu mogą być niedostępne, warto odwiedzić to miejsce, aby odkryć smakowite połączenia i delektować się chwilą w przytulnym wnętrzu. Nie przegap możliwości spróbowania polskich tapas i innych smakołyków! Anons to miejsce, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie.

Odkryj podobne miejsca