Bar mleczny Mleczarnia Jerozolimska

W związku ze służbowym wyjazdem, zbrakło czasu na obiad w moim ulubionym barze mlecznym. Dlatego też postanowiłem skorzystać z okazji i przetestować inny bar podobnych parametrów. Padło tym razem na BAR MLECZNY „MLECZARANIA” usytuowany przy ul. Świętokrzyskiej 20. Już na samym wejściu nie małe zaskoczenie, bo wejście jest tak jak by pod kątem, ze skosem i stopniami. Zatem już na wejściu trzeba uważać 👀. W środku kolejne zaskoczenie, otóż cała obsługa jest samodzielna, tak jak w restauracji amerykańskiej, czyli przy monitorze. Jak na pierwszy raz, ciężko się połapać w tym ich menu. Nie udało mi się znaleźć „zestawów obiadowych”. Wziąłem tradycyjnie zupę 🍜 pomidorową, do tego kurczak Ala devolay, polany sosem czosnkowo-koperkowym. Pomidorówka, bardzo dobra i dobrze podgrzana. Kurczak 🍗 dobrze dopieczony, jednak sos robi całą robotę. Generalnie obiad mi smakował. Jednak jest jedna fundamentalna rzecz, która mnie trochę zniechęciła. Mianowicie ta elektroniczna obsługa przyjmowania zamówienie. Zdaje sobie sprawę że takie czas , że trzeba ciąć koszty, niemniej jednak na posiłek czekałem 10 min. Nie wiem czy to dużo , czy mało. Ale wolę jednak , obsługę tradycyjną, z kasjerką, niż z automatem. Mimo wszystko polecam te miejsce.

Bar mleczny zlokalizowany przy Metrze Świętokrzyska. Przyznam się, że miło zaskoczony jestem. Ciekawy wystrój lokalu. Fajna wizualizacja. Poraz pierwszy spotkałem się z kasami samoobsługowymi. Duże ekrany. Łatwo i szybko można zamówić posiłek. Szeroki wybór zestawów śniadaniowych. Jedzenie bardzo smaczne. Warzywa świeże. Bułka ciepła oraz chrupka. Jajko sadzone przygotowane idealnie. Tak jak lubię. Ceny bardzo atrakcyjny. Obsługa miła oraz sympatyczna. Polecam

Bardzo przyjemny bar mleczny znajdujący się w samym sercu stolicy. Mimo wielu klasycznych, tzw. barowych dań, typu placki ziemniaczane, kotlety mielone, schabowe, pomidorówka z ryżem czy pierogi i klimatu PRL (kraciaste ceraty na stołach), bar jest mocno "skomputeryzowany". Mamy bowiem duże tablice z wyświetlaczami, na których pojawia się zarówno numer zamówienia, jak i jego pełna zawartość oraz są kioski, w których możemy skomponować, złożyć i opłacić zamówienie bez konieczności podejścia do lady. Jedzenie generalnie jest smaczne, szybko podane i w przystępnych cenach. Plusem jest także spory ogródek, w którym przy dobrej pogodzie można zjeść posiłek na świeżym powietrzu. Mleczarnia Jerozolimska jest zatem ciekawą alternatywą dla okolicznych, śródmiejskich restauracji na domowy i zarazem poźywny obiad czy szybki lunch w trakcie przerwy w pracy.

Zupa byla niezla, drugie bylo paskudne i nalesniki tez paskudne. Pierogi dramat.

Jedzenie jest bardzo dobre i nigdy nas nie zawiodło. Na przestrzeni czasu jednak cena posiłków mocno wzrosła i zdarza się zapłacić dwukrotność ceny sprzed 2 lat za taki sam posiłek

bardzo dobre ceny i przepyszne jedzienie, niski czas oczekiwania oraz bardzo uprzejma obsluga i duzo mozliwosci zamawiania (przy kasie oraz telewizorki do zamowienia) ale lokal troche nieschludny-nieprzetarte lekko brudne stoliki

Jedzenie bardzo dobre i w przystępnej cenie. Takie miejsca zawsze na duży plus, aczkolwiek znajdzie się mały minusik za brak toalety.

Mleczarnia Jerozolimska to miejsce, które z pewnością odwiedzę nie raz. Życzliwa obsługa, smaczne jedzenie podane naprawdę szybko, miły dla oka wystrój i bardzo umiarkowane ceny to najważniejsze zalety tego miejsca.

Dobre jedzenie, takie jak w innych lokalach tej sieci. Tutaj, możliwe że ze względu na lokalizację, jest trochę długi czas oczekiwania. Niestety nie ma toalety dla klientów, a obsługa mówi że można skorzystać z toalety na stacji metra Świętokrzyska. Duży plus za kioski do zamawiania - dzięki temu bez presji można zamówić to, na co ma się ochotę. Zdarzyło mi się, że obsługa przy kasie nabiła nie to, co chciałem.

Bardzo dobre naleśniki! Polecam czyste z malinowym sosem :) Żadnych zastrzeżeń nie mamy, fajne miejsce ogólnie i nie wyszło jakoś drogo za 3 osoby