Bar Wieczorny

Jest to przyjemne miejsce z kameralną atmosferą i kulturalną obsługą. Drinki były smakowite i z ciekawym, autorskim twistem. Plus za duży wybór i różnorodność propozycji. Przekąski również smaczne i pasujące do serwowanych napojów. Miejsce zdecydowanie dla ludzi ceniących dobry koktajl, a nie nijakiego drinka lub piwko. Obsługa pomocna i bardzo miła. Do tego dobra muzyka.

Powiedzieć "Wybitne miejsce" to jak nie powiedzieć nic. Do konkretów: - propozycja cenowa za drinki może wydawać się zbyt wygórowana jedynie do chwil skosztowania pierwszego łyku serwowanych trunków i "gramatury" specjału, - powyższe można śmiało rozszerzyć na opinię o przystawkach - lepszych krewetek nie jadłem w Chinach południowych a deska serów...Bella magnifico. Klimat przez duze KA, gdyż Właściciele mistrzowsko grają na zmysłach z wirtuozerską precyzją - począwszy od odległości między stolikami, wygodą siedzisk, natężeniem i kolorem świateł przez dobór muzyki po jakość podkładek pod drinki. TO miejsce ma charakter.

Byłem tam z 2ką przyjaciół jakiś miesiąc temu. Poprosiłem bardzo miłego gościa, który pracował za barem, żeby zrobił delikatny, niemocny drink, co tenże barman uczynił na bazie marakuji. Był pyszny. Jeden z moich kompanów miał taki drink z dymem w nazwie, bardzo intensywny smakowo, coś może z kawą jak pamiętam - rzeczywiście był ciemny w kolorze i mocno "dymił". Jägermeister, którego pił drugi z towarzyszy, bronił się sam. Miejsce na plus! Poleca się.

Miejsce odkryte dzięki znajomym - żałuję, że wcześniej nie było mi znane! Klimatyczny ogródek schowany na tyłach kamienicy. W karcie duży wybór drinków, ale też większych i mniejszych przekąsek. Godny polecenia tatar, na który niestety czekaliśmy trochę zbyt długo (ale finalnie warto było poczekać!). Obsługa miła i pomocna - pozdrowienia dla chłopaka w białym podkoszulku, który dbał o to, aby niczego Nam nie brakowało! :)

Mały, klimatyczny bar o niezwykłym uroku! Choć miejsce jest niewielkie, to nadrabia atmosferą i przyjazną obsługą :).

Dziękuję! Spędziliśmy z Przyjaciółmi w Barze Wieczornym bardzo miły wieczór sylwestrowy 🥂 Wspaniała atmosfera. Cudowni właściciele 🌹 Oczywiście rozkoszne drinki i pyszne jedzenie. Delektowałam się doskonale przyrządzonymi krewetkami. Pychotka! Polecam również talerz przekąsek wypełniony smacznymi pastami, pesto, doskonałymi serami i kaparami. Wszystko spakowało nam super! 😋 Właściciele - pasjonaci, serdeczni, życzliwi i dbający dosłownie o każdego gościa Baru Wieczornego. Polecam to magiczne miejsce 🤩 …i dziękuję za kolejny udany w nim wieczór.

Jest to miejsce z klimatem, atmosfera i obsługa jest na wysokim poziomie. Ceny są adekwatne do jakości serwowanych dóbr

TL;DR: Smak, porcje, wystrój i lokalizacja nie są nawet w połowie drogi do cen jakie tu widzimy. Na plus przekąski. No tak średnio bym powiedział. Drink za 50zł wypełnił szklaneczkę ~300ml w 20% - w tym jeszcze był lód. No ale liczy się smak. Gruszkowa pozycja miała "tyle" gruszki, że pomyliłem drinka osoby towarzyszącej z moim -- nie miała jej w ogóle. Był jakiś dym, była cierpkość, goryczka i mocna alkoholowość. Drugi drink miał być słodki, okazał się prawie syropem na bazie mleka kondensowanego, przełamanego (znowu) czymś bardzo gorzkim. Na plus koncept, inspiracja kamieniami/minerałami. Fajnie, że do tego drina za 50 przyniesiono mala porcje gorgonzoli na papierku zeby pobawic sie smakami. Obsługa kelnerska całkiem miła, ale niestety reszta się nie broni. Lokal wygląda trochę jak przearanżowane mieszkanie. Lokalizacja jest też taka na uboczu, do ostatniego momentu nie wiedzieliśmy czy to na pewno tu. Plus to to, że jest pare spoko przekąsek w karcie, w znośnych cenach. I na koniec rzecz skandaliczna. Kartą nie zapłacicie, tylko trzeba to zrobić blikiem na numer telefonu.

Bardzo klimatyczne miejsce na Starym Mokotowie. Trochę spięta obsługa. I nie mogłem zapłacić kartą tylko poproszono mnie o Blika.

Od dłuższego czasu szukam dobrego Old Fashion w Warszawie, a tu taki wynalazek. Petarda, obsługa zawsze przychodzi w odpowiednim momencie, przygotują tu to co chcecie, wystarczy powiedzieć na co ma się smaka. Mega ogródek, najbardziej klimatyczny ogródek w jakim byłem. Od dziś jesteśmy stałymi gośćmi, dziękujemy