Chaiwala & Mithaiwala – Street Food & Słodycze Indyjskie

Dzień dobry, miła obsługa, lokal już swoje lata ma, przynajmniej tak wygląda, jedzenie ok, chociaż wydaj mi się że chlebki nie były świeżo wypiekane, tylko odgrzane. Generalnie ceny ok, polecam

Fajne miejsce na street food z Indii, przemiła obsluga, szybki serwis, autentyczne jedzenie, troszeczke ostre, jak ktos nie lubi ostrego: prosze uwazac. Ogolnie super. Polecam odwiedzic, jezeli w biegu chcecie zjeść czegos innego, jak bylo w moim przypadku. Piekne drewniane stoly sa i wystroj jest mega.

Ciekawe miejsce, to nie jest knajpka w tradycyjnym znaczeniu. To różne indyjskie przekąski wegetariańskie, takie na szybko. Wziąłem sobie placek z dodatkiem bardzo wielu drobno krojonych warzyw i piklowanymi warzywami w oleju. Do tego ryż gotowany na parze wraz z bardzo wieloma dodatkami, mocno przyprawiony ale bez przesady, bardzo smaczny. I herbatę indyjską, oczywiście z mlekiem. Uważam, że warto spróbować jeżeli się jest w pobliżu.

Miejsce to zaskakuje z kilku względów. Po pierwsze serwuje uliczną kuchnię indyjską, która zdecydowanie różni się od tego, co jest zazwyczaj podawane w lokalach z potrawami subkontynentu. Przetestowaliśmy pav bhaji, radga puri oraz radga pettice i były to naprawdę smaczne pozycje. Może nie urywały głowy feerią przypraw i mnogością akcentów, ale były dobrze doprawione, pikantne (nawet zostaliśmy o tym uprzedzeni) i zwłaszcza radga puri zapamiętaliśmy jako coś do powtórzenia. Mniej godna uwagi okazała się herbata, bowiem tradycyjny indyjski chai zaznaczał się w smaku jedynie imbirem, brakowało większej ilości przypraw, szczególnie kardamonu. Kolejnym zaskoczeniem była możliwość wypicia soku z trzciny cukrowej. Choć nie smakował on tak dobrze jak w południowej Azji, to jednak mile orzeźwiał i jest czymś nowym na polskim rynku. A ostatnim zaskoczeniem były tutejsze ceny. Wiem, że to uliczne jedzenie, bez fajerwerków, podawane na jednorazowych talerzach i z takimi samymi sztućcami. Ale mimo to napotkanie w dzisiejszych czasach jedzenia kosztującego w najdroższym wypadku 20 zł i którym można się najeść - jest całkowitą rzadkością. Dobre to miejsce, mimo, iż bez większego szaleństwa. Z klimatem, miłą obsługą i w dużej mierze klientami hinduskimi, co mówi samo za siebie.

Jedzenie pyszne ale jednak za ostre jak dla mnie. Jelebi nie polecam suche twarde i za słodkie. Samosa byla pyszna ale paliła 2 razy

W końcu jakieś normalne jedzenie z subkontynentu w Warszawie, a nie tylko "restauracje" z Tikka Masala i Butter Paneer oraz menu kopiuj/wklej od innych (zwrócicie uwagę przy okazji). Tu dostajemy streetfood w doskonałych cenach i sporych porcjach. Jedzenie na poziomie tego robionego w Azji dla miejscowych i obytych z takimi smakami. Może trochę delikatniejsze i lekko dostosowane pod poslkie podniebienia, ale wciaz ostre i niewprawnych też może sponiewierać. Uważajcie i dokładnie słuchajcie co mówi Pani z obsługi. Doskonale doradzi i ostrze co jest ostrzejsze a co słodkie (ja nienlubje słodkiego więc to cenne info). Będziemy wracać! Ps. Zwróćcie uwagę na uroczego Hanumana.

Znalazłem to miejsce szukając cichego miejsca żeby zjeść coś i popracować nad projektem, można powiedzieć że bardzo pozytywnie się zaskoczyłem. Z góry powiem, żeby uzbroić się w angielski dla ułatwienia zamówienia, lecz nie jest to wielki problem, gdyż obsługa jest bardzo miła a atmosfera przyjemna. W menu wszystko brzmiało tak dobrze, że chciałoby się zamówić wszystkiego po trochu, a niziutkie ceny (poniżej 20zl za każdy wybór) tylko do tego zachęcają. Samo jedzenie było dla mnie absolutnie nowym doświadczeniem, Indyjski street food ma całkowicie inną paletę smaków niż ta, do której jesteśmy przyzwyczajeni. Jak się spodziewałem, jedzenie było ostrawe, więc zamówiłem też Chai z przyprawami. Wszystko było naprawdę smaczne i zachęcające do powrotu. Pozwolę osobom z wiedzą o kuchni indyjskiej ocenić autentyczność jedzenia, które oferuje ta knajpa, choć po innych opiniach i ruchu w środku zakładam, że jest na dość wysokim poziomie. Napewno będę wracał żeby próbować resztę opcji z menu, polecam bardzo każdemu, kto chciałby spróbować czegoś naprawdę nowego i unikalnego.

Przepyszne jedzenie. Miejsce gdzie zjesz prawdziwe hinduskie dania. Obsługa przemiła. Chętnie doradzi w wyborze dań, wytłumaczy co jak i z czym najlepiej jeść. Możliwość wyboru stopnia ostrości dań. Pani po zobaczeniu, że ostrość nas przerosła, przyniosła nam coś słodkiego do zagryzienia. Mega kulinarne doświadczenie. Polecam każdemu spróbować. Do tego bardzo przystępne ceny (ok. 15-20zl za danie)

Przyjemne i kameralne miejsce. W tle leci hinduska muzyka, a w okół czuć zapach charakterystycznych przypraw z Indii. Na każdym stole znajduje się ketchup pikantny Heinz, choć dla większości osób nie będzie on potrzebny, bo dania na ogół są dobrze przyprawione i ostre same z siebie. Zarówno kawa, jak i herbata były podane w papierowym kubku (fajnie byłoby dać jakieś klimatyczne filiżanki, bo jednak kubki bardzo mocno się nagrzewają oraz po prostu ładniej by wyglądało), ale mimo to smakowały dobrze. Kanapki są podawane z czipsami i rzeczywiście są w większości pikantne, ale bardzo dobre. Podsumowując: jeśli nie jesteś fanem ostrych dań, to może nie być miejsce dla ciebie, chyba że po prostu napijesz się kawy.

Proste, uliczne, indyjskie jedzenie. Porcja sycąca i bardzo dobra w smaku. Jedzenie jest pikantne. Bardzo smaczna Indian tea chai Tanio:)