Chmielarnia

Lokal mały i skromny, wystrój mało atrakcyjny. Obsługa miła i nienarzucająca się. Wybór piw był w sam raz. Wzięliśmy z mężem półmisek rozmaitości i byliśmy średnio zadowoleni. Sera paneer nie było w nim wcale, a miał być. Kawałki boczku były stanowczo za grube i za tłuste, zero mięska. Jagnięciny pożałowali do 4 małych plasterków. Poza tym, reszta była smaczna. Myślę, że mimo to, jeszcze damy temu miejscu drugą szansę.

Mam mieszane uczucia co do tej knajpki. Miejsce niezbyt klimatyczne, obsługa średnia, problemy z naliczeniem rabatu za płatność gotówką, bardzo nienaturalny kolor jedzenia (to zdjęcie nie jest po filtrach!). Na plus świetna sałatka z mango i wybor piwek.

Wracam do Chmielarni regularnie od wielu lat. Jedzenie jest niezmiennie pyszne, szczególnie moje ulubione naany i zielone curry. Klimat miejsca jest dość duszny, jak dla mnie niewiele ma wspólnego z serwowaną kuchnią, ale przychodzę tam dla wspaniałego jedzonka i wszystkim polecam!

Kuchnia Nepalska oraz Tajska. Na zdjęciach smażony boczek,który był najlepszy z tego co zamówiliśmy cena 34zł. Kadai jagnięcina z chlebkiem 46zł oraz Tikka Masala kurczak 38zł. Na prośbę gości można poprosić, aby było mniej pikantne jak ktoś nie lubi. Czas orzekania bardzo szybki. Klimat lokalu niestety taki sobie, ale jakość jedzenia i szeroki wybór piw rekompensuje wystrój.

Chyba moje ulubione miejsce w Warszawie. Z racji częstego bycia w tej okolicy, byłem tam chyba już ponad 100 razy. Smaczna, aromatyczna kuchnia "tajsko-nepalska". Spory wybór piwek. Ceny jeszcze nie takie straszne. Próbowałem już niemalże wszystko z menu i nie mogę powiedzieć bym się na czymś zawiódł. Tylko raz był jakiś problem z samym jedzeniem podczas lunchu - lunch i tak zjadłem, a nie musiałem płacić.

Lubię wracać do Chmielarni, za każdym razem wybieram inne danie idąc w górę po skali ostrości i jeszcze się nie zawiodłem. Ma zarówno mleczno-łagodne żółte curry, jak i naprawde ostre vindaloo, które stanowi wyzwanie dla europejskiego podniebienia. I do tego świetny wybór piw z nalewaka, polecam, perełka gastronomiczna na mapie Warszawy

Byłem tam w ostatni piątek ze znajomymi i jadłem jednego z najgorszych Pad Thai'ów z kurczakiem w życiu. Kurczak występował w szczątkowych ilościach (szrinkflacja?) - miska praktycznie cała jedynie z makaronem. Potrawa miała dziwny tj. nietypowy/nieprzyjemny jak na Pad Thai'a smak i zapach. Zjadłem odrobinę i dałem sobie spokój z resztą. W lokalu strasznie głośno. Szkoda, bo kiedyś było tam super i było to moje domyślne miejsce na spotkania jak nie było innego pomysłu gdzie pójść. Nie widzę powodu, żeby tam kiedykolwiek wracać.

Od dawna jedno z moich ulubionych miejsc na kulinarnej mapie Warszawy. Bardzo duży wybór dań dla smakoszy kuchni orientalnej. Tu zachwyca bogactwo smaków i aromatu. Warto odwiedzić to miejsce również po to, by spróbować kraftowych piw. Tym razem zachwyciłam się bardzo orzeźwiającym piwem o nazwie Przecier 😋 na uwagę niewątpliwie zasługuje zestaw sosów: miętowy, mango, jogurtowy i z tamaryndowca. Z puszystymi i ciepłymi plackami naan smakują super 👌

Knajpka dość ukryta ale jak już się do niej trafi to nie ma czego żałować. Duży wybór dań oraz piw. W ciągu dnia ruch może u mały ale wieczorami ciężko czasami z miejscem. Jedzenie indyjskie, bardzo dobre, pyszne chlebki, ryż oraz aromatyczne dania.

Obserwuj profil na Instagram: @eat_or_hate Ukryte miejsce, wygląd - nie zachwyca, ALE… ALE… jedzenie jest PYSZNE!💥 Mają również bardzo duży wybór piw! Zamówiliśmy: • ZUPY: - indyjska zupa z baraniną: była ona dobra, spora ilość mięsa. • PRZYSTAWKI: - Chilli Momo🌶️🌶️🌶️: przepyszne nepalskie pierożki smażone w ostrym sosie chilli > kurczak z warzywami: były one MEGA DOBRE! Czuć już ostrość oznaczoną 3. paprykami. Mięso w środku było bardzo aromatyczne, sos wyrazisty, coś na wzór delikatnej glazury. BARDZO POLECAM to danie!🥇💥 • DANIE GŁÓWNE: - tajska sałatka z mango: dobrze wyczuwalne smaki, nie była ona pikantna, w sam raz na lżejszy apetyt. Polecam! - Pad Thai z krewetkami: spora ilość krewetek, dobrze doprawione, również mogę polecić. - tikka masala z baraniną🌶️🌶️: danie odpowiednio ostre jak na 2. papryczki, sos bardzo bogaty w smaku, dla mnie idealnie ostry, spora ilość mięsa. Danie podane ze świeżo wypieczonym na miejscu chlebkami nann. To danie było przepyszne, najlepsze z dań głównych tego dnia!🥇 Jako dodatek do picia: mango lassi (poprosiliśmy bez cukru). Bardzo smaczne, jednak wg mnie powinno być nieco bardziej chłodne. Obsługa bardzo miła, całość zamówienia podana bardzo szybko.