Culture Cafe

Po przekroczeniu progu Culture Caffe miałem wrażenie, że trafiłem prosto do cukierniczego raju! Wyobraźcie sobie serniki tak puszyste, że spokojnie mogłyby zastąpić poduszki w pięciogwiazdkowym hotelu, i kawę, która z samego zapachu przywraca radość życia nawet największemu śpiochowi. Obsługa jest tak serdeczna, że po chwili masz wrażenie, jakbyś pił kawę u najlepszych przyjaciół, a nie w kawiarni w środku miasta. Atmosfera? Przesympatyczna i pełna uśmiechu! Rzecz jasna, największym problemem Culture Caffe jest to, że ciężko stamtąd wyjść — bo kiedy spróbujesz choćby kęsa tego bajecznego sernika, natychmiast myślisz o dokładce. Z całego serca polecam, ale ostrzegam: raz przyjdziesz, a będziesz wpadać tu codziennie (lub dwa razy dziennie) na kolejne kawałki niebiańskich wypieków i aromatyczną kawę!

Kawiarnia klimatyczna z ładnym wnętrzem, jednak muzyka mi nie zbyt pasowała do tego klimatu. Na całe zamówienie czekałam bardzo krótko. Zamówiłam matche, która była kremowa i intensywna jednak nie zbyt dokładnie wymieszana. Jeśli chodzi o tosta z awokado to był on okej. Guacamole było bardzo zimne, a brioche niestety dość gumowa. Całościowo było to smaczne jednak nie tego spodziewałam się po takiej cenie.

O godzinie 10:00 w środę wszystkie stoliki zajęte, także to już coś mówi o tym miejscu ;) został tylko stolik przy samych drzwiach, więc co chwilę raczył nas podmuch zimnego wiatru. Jajka po benedyktyńsku z łososiem smaczne i porcja dosyć spora, ładnie podane, ale ogólnie uważam, że cena jest trochę wygórowana. Było też dosyć hałaśliwie ze względu na muzykę i sprzęty baristy. Miła obsługa.

Świetna kawiarnia! Mieszkamy niedaleko i często wpadamy na kawę na wynos. Smak kawy obłędny!! Jedna z lepszych kaw jakie piliśmy w Warszawie. Bardzo delikatny smak :) Raz wpadliśmy ze znajomymi na śniadanie i jakością też nie zawiodły. Jednak trzeba się przygotować na ceny powyżej przeciętnych = danie + kawa to koszt ok. 60+ zł : ) Warto też dodać, że w kawiarni są często tłumy i żeby dostać stolik trzeba się trochę naczekać.

Po prostu uwielbiam to miejsce, jest tu naprawdę bardzo smacznie.

Wpadliśmy na 2 kieliszki białego wina, które okazały się parszywe. Menu raczej śniadaniowo-lunchowe, wieczorem w kwestii słonych przekąsek jest słabo. Obsługa raczej niespieszna, menu trzeba było sobie otworzyć na telefonie. Wnętrze 3/5, ale bez fajerwerków. Może kiedyś ktoś mnie namówi, żeby wstąpić do Culture Cafe, ale sam z siebie nie wrócę.

Jedzenie jest okej, matcha była okropna, bardzo gorzka i rybna, absolutnie nie taka jak być powinna. Ale najgorsza częścią jest obsługa, faworyzująca klientów ze wschodu. Przyszłyśmy jakiś czas temu z przyjaciółką, weszłyśmy i szybko dostałyśmy stolik ALE, po nas weszły dwie Panie (nie wiem czy to Ukrainki/Białorusinki ale mówiące w tym języku) my już długo czekałyśmy aby złożyć zamówienie, kelnerka kilkukrotnie mówiła, że w tej chwili nie może przyjąć bo jest zajęta. Po czym chwilę po usadzeniu dwóch Pań obok nas, przyjęła od nich od razu zamówienie a nam znów kazała poczekać aż podejdzie… nie wiem czy to miejsce ma jakieś pierwszeństwo obsługi jeśli wchodzi ktoś ze wchodu ale było to bardzo nie na miejscu. Po zwróceniu uwagi kelnerce po 15 minutach otrzymałyśmy napój, jak wspomniałam wyżej, był naprawdę niesmaczny. Cóż, lubiłam wpadać tam na śniadanie, bo tak jak wspomniałam, jedzenie jest naprawdę okej, desery również. Niemiej ta sytuacja była NIESMACZNA, popracowałabym nad jakością obsługi i zwróciła uwagę o przyjmowanie zamówień w odpowiedniej kolejności.

Super miła obsługa, smaczne jedzenie i pyszna kawka 🫶🏻

Świetny klimat miejsca, ale muzyka dość głośna, po pewnym czasie to zaczyna przeszkadzać. Jak dla mnie przerost formy nad treścią, bo stykamy się z eleganckim lokalem, w którym brakuje nam trochę jakości jak za tą cenę. Specjalnie wybrałam się tu na raf, ale tu mi nie smakował. Miodownik był ok. Ale nie zamówiłabym ponownie, nazbyt suche ciasto, krem tego nie równoważył. Obsługa raczej zajęta sobą niż gościem, a jak już dochodzi do kontaktu to jest dość krępująco. Szkoda, bo miejsce jest bardzo ładne i dobrze zaplanowane.

Jedzenie bardzo dobre, przyszło też szybko. Jedyny problem tego miejsca to obsługa. Przyszliśmy we 4 i mimo, że były dostępne dwa osobne stoliki, to ich nam nie zaproponowano, tylko powiedziano, że nie ma miejsc. Powiedziałam, że w takim razie usiądziemy osobno. Zajęliśmy osobne stoliki i zauważyłam, że przy stoliku obok siedzi sama kobieta, piję kawę i robi coś na laptopie. Zapytałam się jej grzecznie, czy może nie chciałaby się z nami zamienić na inny osobny stolik i zanim zdążyła odpowiedzieć, jedna z kelnerek wtrąciła się i powiedziała, że ta Pani może tu siedzieć i nie mam prawa jej o nic prosić. Nie miałabym problemu z odmową ze strony tej kobiety, jednak uważam, że wtrącanie się i próbowanie “wychowywać” klientów jest szczególnie nieodpowiednie i świadczy o braku kultury ze strony obsługi. Patrząc po opiniach, nie jest to odosobniona sytuacja, a raczej problem lokalu, z którym nic nie jest robione. Jedzenie super, ale niesmak pozostaje. Niestety nie wrócę.