Frankie Grill Bar

Serdecznie polecam stosunkowo nową knajpkę na mapie Warszawy ;) Jedzenie genialne!!!Osobiście spróbowałem wiele pozycji z menu. Oprócz wyśmienitych kanapek (moimi faworytami Frankstrami i Dymny BLT) można zjeść policzki wołowe czy żeberka. Są również możliwości wege:) W ofercie wybór alkoholi oraz lunche za 29zł co uważam za bardzo dobrą cenę. Sam lokal jest bardzo schludny, przyjemnie urządzony. Widać że ludzie którzy się tym zajmują robią to z całym sercem. Jeżeli chcecie zjeść naprawdę porządne mięcho to naprawdę polecam !!!

Z czystym sumieniem mogę polecić tą niepozorną restauracje i dać 5 *. Bardzo Dobre burgery i ŚWIETNE autorskie kanapki - które polecam jeśli ktoś chce spróbować czegoś innego niż burger lub stek. Kanapki ( nie mają nic wspólnego z tradycyjną kanapką domową:) ), są pyszne, soczyste i sporej wielkości ( nie jedna osoba naje się do syta). Napewno wrócimy by spróbować kolejnych pozycji z karty. Chłopaki TAK TRZYMAĆ DALEJ!

Zamówienie z dzisiaj. Co prawda wzięte na wynos ale od odbioru z lokalu do miejsca skonsumowania leżało wszystko w torbie makasymalnie 1.5 minuty. Zacznijmy od burgera. Zdecydowałem się zjeść tutaj pierwszy raz więc wybrałem klasycznego burgera. Niestety, przyznam że się zawiodłem. Mięso w ogóle bez smaku, nie czuć żadnych przypraw i ani grama soli. Miałem poczucie, że nie jest w ogóle posolone. Lekko czasami cała kompozycja robiła się mdła, niema w smaku. Warzywa świeże za co plus. Sos autorski o którym wspominała Pani z obsługi bardzo dobry, nie zawiódł. Bułka krucha bardzo rozpadająca się, dająca jedynie posmak przypieczonej o kilka sekund za długo grzanki. Frytki… wolałbym tego nie komentować. Porcja, a bardziej garstka przedstawiona na zdjęciu (małe frytki) kosztowała 9 złotych. Dodam że na załączonym obrazku przed zrobieniem zdjęcia nie ująłem z opakowania ani 1 frytki. Bardzo miękkie i flakowate. Jedząc je był bardzo odczuwalny posmak „zamrażarki”. Podsumowując, bardzo się zawiodłem, oczekiwałem czegoś o wiele lepszego. Mimo to chętnie jeszcze przyjdę spróbować innych pozycji ponieważ może moje wydanie jedzenia było akurat jednorazowym niedopatrzeniem niektórych składników. Obsługa jak najbardziej na plus. Przemiła i pomocna w wyborze. Oby jak najwięcej takich ludzi za ladą. UPDATE: Tak jak mówiłem wróciłem spróbować czegoś innego i… NIE ZAWIODŁEM SIĘ. Polecam jak najbardziej Burgera Verde. Zamiast bułki burgerowej, Tost idealnie maślany 👌 mięso tym razem pyszne nic nie brakowało, świeże dodatki i super sos 👏🏼 nic dodać nic ująć bo brałem VERDE dwa razy z rzędu i wezmę kolejny raz

Skończyliśmy jeść 2 minutki temu i na świeżo piszemy recenzje - było… super! Jedzenie świeże, przepyszne. brałem dymnego BBQ z usuniętą cebulką prażoną (osobista preferencja) - był przepyszny! Pudge również świetny, ale zajął drugie miejsce pod względem smaku. Frytki również się poprawiły, teraz są steak house, cieplutkie i chrupiące! 10/10! Lemoniada domowa w trochę wysokiej cenie, ale też była naprawdę bardzo smaczna - ani za słodka ani za kwaśna. Cola to wiadomo, tutaj niczego popuść nie można ;) Overall opinią 10/10 gdyby się dało ❤️ wrócimy!

Nowa burgerownia, którą odwiedziłem, robi bardzo dobre wrażenie. Wystrój jest nowoczesny, z dominującymi czerwonymi ścianami, które nadają wnętrzu energetyczny charakter. Obsługa ubrana w eleganckie czarne uniformy dopełnia atmosferę profesjonalizmu, a całość wygląda na świeżo urządzone. Czystość jest wzorowa, a powietrze wypełnia delikatny zapach nowości, co podkreśla staranność, z jaką zadbali o detale. Kuchnia na widoku więc klient może sobie zobaczyć jak jego danie jest przygotowywane. Ale do sedna czyli sam burger: bułka to prawdziwy tron, posypany sezamem niczym królewską koroną, trzymająca wszystko w ryzach. Mięso w środku jest tak soczyste i skwierczące, że można by pomyśleć, iż przeskoczyło wprost z grilla olimpijskiego boga. Ser?, ten ser! delikatnie się topi, tworząc zachęcającą warstwę, która łączy się z warzywami. Nie przesadziłem za bardzo? ale.. o to właśnie chodzi.. o rozkosz jedzenia, o niestandardowe podejście do tematu. O policzki wołowe, o bułkę z płatkami ziemniaczanymi. Jakby powiedział klasyk "nie ma lipy". Kiedy weźmiesz pierwszy kęs, wyobraź sobie eksplozję smaków – burger mówi: "Nie ma odwrotu!" Ten burger nie tylko zaspokaja głód, ale sprawia, że czujesz się, jakbyś właśnie wygrał kulinarną loterię! Właśnie za to się płaci. Ale spokojnie.. głodni nie wyjdziecie, jak czasami z restauracji z gwiazdkami Michelle, ilość jest też zacna. Dlatego daje z pełnym przekonaniem 5 gwiazdek i mam nadzieję że ten punkt zagości na długo na kulinarnej mapie Warszawy.

Najważniejsze jedzenie. Wzięliśmy burgera sipuli sweet (ciut ostrzejszy, ale bez przesady) i kanapkę z pastrami. Do tego frytki i coleslaw. Burger świetny. Znakomicie przygotowane mięso, bardzo fajna konsystencja i smak sosów. Kanapka również wyborna, znakomicie przyrządzone pastrami i fajny ogórek dodający słodkości. Frytki ok, chociaż może porcja mogłaby być ciut większa. Świetny, wyczuwalnie chrzanowy coleslaw. Do tego znakomita, domowej roboty lemoniada, gdzie sowicie czuć było miąższ cytryny (a nie jakaś mocniej cytrynowo woda). Obsługa bardzo miła, kontaktowa - top. Miejsce może nieduże, ale sensownie urządzone - czerń, czerwień i elementy drewna. Podsumowując, polecam zdecydowanie i będę wracał. Fajnie jest mieć takie miejsce w okolicy.

Zacznę od najlepszego czyli obsługi i atmosfery. Panowie są mega! 10/5, serio! Wyszliśmy uśmiechnięci i pomimo niedociągnięć zadowoleni, stąd taka ocena. Chcielibyśmy wpadać częściej, dlatego baaaardzo proszę Panów o nie krojenie steka bez pytania i o zamówiony stopień wysmażenia. Stek dało się zjeść, nie był podeszwą, ale medium to to na 100% nie było. No i przypalona bułka w burgerze... taka bardzo przypalona, nie zjedliśmy jej po prostu. Szkoda,bo miejsce z taką ekipą ma mega potencjał. I na koniec... Plastikowe sztućce i papierowe kubeczki.

To już czwarty raz kiedy zajadamy w Frankie Grill Bar. Jedzenie pyszne - mięso rozpływało się w ustach! Pastrami - doskonałe! 👌👌👌Porcja dużych frytek faktycznie mogłaby być większa 😅Obsługa cudowna!

Jako fanka mięsa, ale w delikatnym wydaniu - na takie miejsce czekałam. Soczyste mięso, które rozpływa się w ustach w połączeniu ze słodką bułką i dodatkami, które smakowo ważą każdy kęs. + Lokal zadbany, dobrze widoczny z drogi, dzięki czemu łatwo było tam trafić. + Na miejscu otwarta kuchnia, mogłam przyglądać się podczas przygotowywania mojego dania. + Niesamowicie miła obsługa! Właściciel za ladą uśmiechnięty i chętny, by doradzić, jeśli nie do końca wiesz, na co masz ochotę! :) No i domowa herbatka mrożona. Mniam! 😋 Polecam! Zamawiałam na miejscu oraz w dostawie. :)

Właśnie wróciliśmy z otwarcia Frankie Grill Bar i jesteśmy mega zadowoleni! Pyszne burgery, super mięcho, wszystko przygotowane na najwyższym poziomie. Na pewno będziemy stałymi bywalcami :) Przemiła obsługa, szybko przygotowane burgery. Nie ma się do czego przyczepić :)