INDIAN SPICE CRAFT Restaurant- Najlepsza indyjska i tajska restauracja

Wnętrze małe, a wystrój przypominał lata 2000. Menu przeciętne, niczym nie zaskoczyło, ceny niektórych dań powyżej średnich. Czekałem 9 minut na Butter Panner z klasycznym Naan. 3 duże kawałki chlebka, ciasto grube i puszyste. Butter Panner w całkiem dużym naczyniu. Dobre w smaku, minus za tylko 5 małych kawałków sera panner w misce. Całość oceniam dobrze, bez żadnego zaskoczenia.

Świetne jedzenie i bardzo miła i profesjonalna obsługa. Zamówiliśmy 3 pozycje, z czego dobraliśmy do nich 2 chlebki naan oraz ryż cytrynowy. Do picia wybraliśmy dwa lassi oraz lemoniadę z granatem. Wszystko na co się zdecydowaliśmy było naprawdę bardzo dobre. Dania ostre rzeczywiście są ostre, więc przy wyborze takowych należy się z tym liczyć. Warto odwiedzić te miejsce, polecam.

Świetna kuchnia indyjska. Dania w przeciwieństwie do innych tego typu restauracji nie są na przysłowiowe ,,jedno kopyto''. Smaki wyraziste, a dania dopieszczone. Bardzo miła obsługa. Gorąco polecam!

Na zdjęciach: mango lassi, lemoniada marakuja, chlebki z mięsem + sos, okra. Kolejna wizyta: butter chicken (wyraźnie inny smak niż mieliśmy do czynienia wcześniej, ale również bardzo dobre), mango chicken (tu niesamowity smak mango, wręcz jakby kurczak pływał w mango lassi :)), paneer palak (też OK), roti z kolendrą (o roti jest super, lepsze niż poprzednio wzięty naan), pista lassi (pistacjowe - w smaku nie czuć z bardzo, ale są kawałki), deser gulab jamun (dobre, ale słodkie niemożebnie). Duży plus za estetykę dań :)

Nowe miejsce na mapie Woli wyróżnia się zdecydowanie najlepszymi lassi, jakie w życiu piłam 🤤 To moje pierwsze spotkanie z daniami kuchni indyjskiej, ale z pewnością nie ostatnie. Zamówiliśmy pista lassi (z pistacjami) oraz mango lassi, mojito rumba i lemoniadę mango. Jedyny minus to że napoje nie były lodowate, a takie uwielbiam, ale i tak były przepyszne. Przystawka - serki paneer z genialnym sosem, w którym miałam ochotę się wykąpać, taki był pyszny! W smaku odrobinę podobny do sosu vinegret. Główne danie - kurczak curry wege + chlebki naan z czosnkiem, a mój towarzysz wziął jagnięcinę ahari i paratha nadziewane kalafiorem. Sos od 'kurczaka' bardzo smaczny, chlebki naan również, jednak sam 'kurczak' jakoś mnie nie porwał, ale to nie znaczy, że był niesmaczny 😉 jagnięcina intensywna, nie pikantna, mięso delikatne, sos korzenny - jednym słowem: wyśmienite. Dla osób nie lubiących ostrego jedzenia to może być dobry początek na zmianę zdania, bo choć ja ostrego nie jem to mimo wyczuwalnej pikanterii byłam zachwycona. Zdecydowanie nie była to nasza ostatnia wizyta w tym miejscu. ☺️

Opinia dotyczy wynosu, jedzenie w lokalu może się różnić chociażby ze względu na temperaturę i brak plastikowych pojemników. Butter chicken - 8/10 Kurczak bardzo kruchy, soczysty, wręcz czerwony od kashmiri, sos dobry, ale trochę za słodki (brakuje kwasu pomidora i odrobiny soli), czuć wyraźnie kasuri methi, trochę mniej garam masalę i czosnek, ale nadal jest to górna półka w Warszawie. Ryż basmati - 8/10 Brak soli, sypki i suchy, taki jaki powinien być. Naan - 7/10 W miarę tłusty, czuć czosnek, lekko ciągnący się, niestety przyjechał zimny. Mango Lassi - 5/10 Brak soli, za słodki (dodatek cukru?) Wafle z soczewicy - 8/10 Czuć kminek, są chrupkie, dobrze posolone. Podsumowując - naprawdę dobre indyjskie jedzenie, ceny nie są powalające (całe zamówienie to 68 zł), ale do poziomu najlepszych knajp indyjskich trochę brakuje.

Zamówiłam menu dla dwóch osób. Butter chicken rozwala system 😁 paneer tikka super :) I wyśmienite zielone herbaty. Przemiła obsługa :)

Prawdziwa kuchnia indyjska. Duży wybór w menu, zdecydowałem się na menu degustacyjne dla dwóch osób. Pyszny kurczak, świetnie doprawiony. Ciekawe sosy, szczególnie ten miętowy. Mango lassi świetne, godne polecenia. Miejsce przyciąga dużym, widocznym bannerem. Obsługa przemiła, głównie anglojęzyczna, ale bez problemu można sie dogadać.

Bardzo dobre jedzenie. Wszystko świeże, ciepłe. Polecam. Właścicielka restauracji opowiedziała nam troszkę o Indiach. Dziękujemy 🙏🏻😀😀😍

Brakowało dobrej indyjskiej knajpki w okolicy, a ta pod względem smakowym taka właśnie jest. Wszystkie zjedzone przez nas dania były pyszne, świetnie przyprawione i bardzo świeże. (sosy, chlebki, ryż i mango lassi). Dodatkowo pozycje oznaczone jako ostre przyjemnie pieką i nie jest to ostrość zalegająca (-: W naszej opinii do poprawy: - klimat lokalu - wystrój w ogóle nie koresponduje z prowadzoną tam pyszną indyjską kuchnią i nie zachęca z zewnątrz, - lemoniada to tak naprawdę woda gazowana z syropem cukrowym, mięta i limonką zdecydowanie w jej cenie (18 zł) spodziewał bym się owocowego wsadu, - ceny dodatków, chlebków, ryżu są dosyć wysokie w porównaniu do innych znanych indyjskich restauracji w Warszawie - dziwnym pomysłem jest proponowana karta lojalnościowa za 5 zł, przy której trzeba zebrać 8 pieczątek za każdą wizytę, aby uzyskać 100 zł upustu. Pierwszy raz spotkałem się z płatnymi kartami lojalnościowymi. Ogólnie knajpka do powtórzenia i życzę im, aby się utrzymali, ale jest jeszcze sporo pracy do wykonania.