PaTaThai – Mokotów

Przepiękny wystrój knajpy. Butelkowa zieleń w połączeniu z miedzią - Wow 😍 Zarówno lokalizacja Mokotów jak i Powiśle oraz Żoliborz są warte odwiedzenia. Dania serwowane na miejscu są pyszne, kolorowe, dopieszczone. Za każdym razem gdy odwiedzałam tą restaurację, wybierałam inne danie i za każdym razem wychodziłam w pełni zadowolona. Przemawiają do mnie zdecydowanie 🥲

Świetne jedzenie w pięknie wystrojonym i przytulnym lokalu. Karta menu ciekawa i bardzo rozbudowana, jest wiele pysznych pozycji wartych uwagi. Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Obsługa bardzo miła, zabawna i pomocna. Kelnerzy dbają o jak najlepszą obsługę, a kelner Karol w bardzo sprawny i ciekawy sposób potrafi doradzić i obsłużyć klienta. Punkt posiada zróżnicowane promocje w trakcie tygodnia. Miejsce warte polecenia! Na pewno wrócę tu nie raz 😃

Jedzenie jak i obsługa bardzo fajnie, przyjemny wystrój lokalu. Minusy to słabo przyrządzone tofu i brak pałeczek. Cena za padthaia z tofu to 48 zł - dosyć dużo, a jakość nie zachwyca. Dodatkowy problem to brak wolnych miejsc parkingowych w okolicy.

Na obrzeżach Warszawy, blisko muru Wyścigów Konnych a i niezbyt daleko od Klobuckiej, okrytej onegdaj niesławą, wyrosła dzielnica a wśród punktów usługowych perełka gastronomiczna a zarazem moje odkrycie dzisiejsze... Rewelacjacyjna obsługa, pyszne herbaty jesienne, z kuchni szybko pojawia się ogrom dań tajskich o przeróżnych smakach i uwzględniajacych różnorakie podniebienia, zwłaszcza te mniej odporne na silne przyprawy ( można w tej kwestii dać sugestie do kuchni a wszystko jest realizowane z uśmiechem)... Dań mnóstwo, przystawek, np. z przepysznie usmażonej(?) karkówki w doskonałym lekko pikantnym sosie do maczania, pyszna zupa z płatami kaczki czy padthai z dowolnie wybranymi dodatkami miesiwa czy też...( za przeproszeniem) to fu! A... Bo właśnie wege czy dla dzieci porcję w mig można dostać a że główne dania to porcję baaaardzo sluszne, to i poprosić o dodatkowe talerze można, aby dzielić się różnymi potrawami z pozostałymi biesiadnikami można bylo. No i na koniec, zanim popuścimy pasa, przepyszne desery... Nas - z braku kieszonek odrebnych na słodkości w żołądku - płynna postać szarlotki skusiła i dzień jeszcze piękniejszym nam zrobiła, gdyż kulka lodów waniliowych na talerzyku obok całkowicie nas zapełnila Ufffff... I do domu iść trzeba a karta dań wciąż kusi ... Toć i przyjść człowiek ponownie tutaj po prostu musi!!

Restauracja bardzo przyjemna, ładny wystrój tworzy fantastyczny klimat. Obsługa uprzejma, kelner na wstępie opisał całą wkładkę oferty sezonowej. Przechodząc do najważniejszego czyli jedzenia to napiszę tak: dobre, ale nie przeniosłem się myślami do Tajlandii. Przystawka skromna, mi przypadła do gustu suszona wołowina, była smaczna. Z daniem głównym nie trafiłem dobrze. O ile pad thai był bardzo dobry, to wołowina w sosie z oferty sezonowej była mdła. Jak dla mnie było to mięso w sosie podane z ryżem - wymienione w karcie dodatki były w małej ilości i były ułożone jak dla mnie dla podbicia wyglądu, nie smaku. Ogólnie restauracja dobra, ale liczyłem na coś więcej - eksplozję smaków i doznań kulinarnych. Ps. Sugeruję poprawienie błędu, który wprowadza w błąd konsumenta. Mianowicie w karcie znajduje się pozycja piwo zero. Po zamówieniu otrzymałem piwo, które posiadało 0.5% alkoholu. Uważam, że jeżeli w karcie podana jest informacja piwo zero to powinno być to piwo zero. Tłumaczenie kelnera, że to piwo prawie nie ma alkoholu jest nie do zaakceptowania.

Świetny klimat lokalu, ładny, nowoczesny wystrój i najważniejsze przepyszne jedzonko! Potrawy idealnie doprawione, esencjonalne i ładnie podane. Na jedzenie nie czeka się długo. Polecam herbatę zimową, dobrze rozgrzewa w chłodniejszy dzień. Od progu zostałyśmy przywitane świetnym żartem i uśmiechem na ustach obsługi. Przesympatyczny kelner Mateusz zadbał o to by była to przyjemna wizyta. Dziękujemy i polecamy! :)

Jedzenie wyśmienite, azjatycki klimat czuć już od samego wejścia do lokalu. Dania podane w bardzo ładny sposób. Wysoka kultura osobista obsługi również zasługuje na wyróżnienie - często trafiamy na Pana Michała który jest świetnym kelnerem i zawsze doradzi.

Bardzo polecam! Jedzenie pyszne, zarówno na Żoliborzu, jak i tutaj na Mokotowie. Bez zastrzeżeń. Posiłki smaczne, idealnie doprawione i ciepłe. Wrócę napewno!☺️

Biorąc pod uwagę fakt, że jadłam w tej restauracji gdy tylko otworzyła swój punkt na Obrzeżnej i mam rozeznanie, muszę z przykrością stwierdzić, że to katastrofa. Jedzenie słabej jakości, zamówiłam Udona, który był kokosowo mleczną zupą z makaronem, kilkoma kawałkami cebulki dymki, z czterema groszkami cukrowymi. Porcje są zatrważające małe, w porównaniu do tych kilka lat temu. Cena 52zl za małą porcję jedzenia tak słabej jakości? Jestem załamana. Do jedynej rzeczy do której nie mogę się przyczepić był kurczak, który nie był suchy. Obsługa lokalu też średnio przyjemna. Nagroda w 2024, która świeci na drzwiach od samego wejścia? Chyba kupiona. Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że to moje ostatnie podejście do jedzenia w tym miejscu, a szkoda.

Gorąco polecam! W lokalu świetny klimat, pyszne jedzenie oraz przemiła obsługa (ze szczególnym uznaniem dla Mateusza, bardzo pomocny przez całą wizytę :)).