Restauracja Bliss

ODRADZAM!!!!!! Byliśmy tu dziś dwa razy: pierwszy i ostatni. Jedzenie jakości słabego baru, podgrzewane w mikrofalówce (słychać na sali dźwięk wyłączającej się mikrofalówki), zamówiliśmy kalmary, wołowinę i wodorosty, oba sosy przyprawione glutaminianem sodu, oba mocno tłuste, więc po wielu godzinach obydwoje nas boli brzuch. Dania główne przyniesione w odstępie co najmniej 10 min. Kalmary podano mi na kawałku folii aluminiowej, chociaż jest to podobno "restauracja", takiej nazwy używa. Na stole, jak w barze, tabliczka z reklamą napoju, obok stolika regał z zabawkami na sprzedaż (zabawki typu chińskie badziewie). Droga do łazienki wiedzie w dół, wzdłuż całej poręczy na schodach, przyklejona niechlujnie taśmą klejącą instalacja elektryczna z lampkami, W łazience sajgon, w jednej kabinie brak papieru, druga niezbyt czysta. Jedynie zielona herbata była ok, za to jedna gwiazdka. Wszystko kosztowało 170 zł, przynajmniej o stówkę za dużo, Omijajcie to miejsce szerokim łukiem.

4/10 - sajgonki z mrozonki - marynowany ogorek nie zamarynowany, smaczny ale bez fajerwerkow - chinskie placki z miesem smazone na oleju, smaczne - dobrze wypadł tez kurczak chrupiacy z sezamem - kurczak kung pao, 5/10 - wolowina, tak dawala glutaminianem sodu , ze tej pory mi sie odbija. Jedna kelnerka obsługuje całą restaurację. Jest miła, ale jedna osoba na całą restauracje w niedziele o 15:00!??? Dania przychodzą w losowej kolejności, ryz dostaliśmy na końcu, Wyjście niektórych dań, z kuchni poprzedza głośne pikanie mikrofali. Szkoda, bo do tej restauracji chodziłem od dziecka, i bardzo ją lubiłem. Z czasem nie było mi po drodze z tą knajpą i chadzałem tam raz na 5 lat . Ostatnie wizyty w 2018 i 2013 wspominam jako udane. Tym razem mogła to być ta ostatnia.

Dziś trafiłem „restauracji” BIiss z szyldu chińskiej. Nie z przypadku nie z polecenia. Szukałem miejsca, gdzie serwują kaczkę po pekińsku (w całości). Z miałem wybrać się tam ze znajomymi jednak wcześniej postanowiłem sprawdzić lokal. Zawitałem tam celując w porę lunchową. Restauracja była pusta co jednak mnie nie odstraszyło. Zamówiłem zupę wonton 12 zł oraz kaczkę na chrupiąco 48zł (danie serwowane bez dodatków). O ile zupa był gorąca i smaczna, to podana w czymś co przypominało bardziej filiżankę niż miskę / miseczkę. Wielkością nie kwalifikowało się jako danie a raczej jako przystawka i w takim wydaniu i cenie byłby akceptowalna. Co do kaczki, takie danie nie powinno być wydane z żadnej kuchni tym bardziej, jeśli w nazwie ma restauracja. To co miało być „kaczką na chrupiąco” w gruncie rzeczy wyglądało jak resztki niedokończonego przez kogoś mięsa, (konsystencja skrawki) zanurzonego w czymś coś co przypominało ciasto piwne, usmażone wątpliwie świeżym oleju, o czym świadczył smak i kolor. Dane powinno nazywać się smażone ciasto ze skrawkami kaczki, bo nie każdy kawałek tej smażeniny zawierał kaczkę. Kaczka może być chrupiąca sauté. Nie pamiętam takiego koszmarnego dania nawet wątpliwych lokalach serwujących azjatyckie potrawy. Niestety ten lokal dla mnie zostaje na stałe skreślony. Chociaż obsługa miła to jednak mam pretensję, iż poczęstowała mnie tym wydaniem dania, z kaczki będącej specjalnością lokalu. Obsługa nie powinna tego wydawać, jestem przekonany, że wiedzieli jak bardzo danie odbiega od jakiegokolwiek standardów. Do siebie też mam pretensje. Powinienem je od razu odesłać. Szkoda pieniędzy a do tego pewnie czekają mnie też rewolucje żołądkowe. Nie polecam!

4 osoby, 4 różne zamówienia. Ogólnie bardzo smacznie, nikt nie wyszedł pod tym względem rozczarowany (ja polecam szczególnie nerkę). Problemy z komunikacją z kelnerką. Nie do końca rozumiała, co zamawiamy, a my nie do końca byliśmy pewni, co ona mówiła do nas. Skutkiem tego nie otrzymaliśmy jednej z zamówionych potraw (na szczęście nie było jej też na rachunku). Najgorszy był poziom higieny - prawdopodobnie SANEPID nie wie o tym miejscu. Brudny szklany stolik, wyglądający dosłownie jak przetarty ścierką do podłogi. Ale to niemożliwe, bo podłogi nikt nie ściera - błoto chrzęści pod butami. Plamy na obrusie. Łazienka w katakumbach. Na męskim pisuarze informacja o awarii - widać, ze kartka bardzo stara i nikt tej awarii nie chce usunąć. Brud, półmrok, kurz i odchody much na suficie. Pomieszczenia chyba nigdy nie odświeżane. Na pewno następnym razem wybiorę inny lokal.

Restauracja duża i przestronna. Na zamówioną zupę kukurydzianą i tofu po chińsku czekałem ok. 20 minut. Zupa smakowała jak woda z puszki po kukurydzy. Słona i bardzo wodnista. Jedyne co ratowało, to niska cena. Tofu po chińsku również przesolone, warzywa były niedogotowane - w szczególności marchewka. Danie zdecydowanie za drogie jak na swoją cenę. Dodatkowa opłata za ryż i surówkę sprawia, że cena jest zdecydowanie za wysoka w stosunku do wielkości i jakości.

Świetna, autentyczna kuchnia chińska. Jedzone były flaczki na ciepło, nerki i wieprzowina po syczuańsku. Wszystko bardzo smaczne i odpowiednio doprawione. Klimat Chin czuć od samego wejścia. Na pewno wrócę spróbować innych dań z szerokiej karty :)

Zamówiłem stek i nie żałuję – mięso idealnie wysmażone, przyprawy dobrze wyważone, a dodatki świeże. Porcje solidne, a jakość zdecydowanie powyżej przeciętnej.

Kiedyś to było miejsce z dobrym jedzeniem i „naszym kelnerem”. Kolejna zmiana i kolejna na złe , zupka mocno średnia , kelnerka ogólnie ok , ale czapeczkę do tyłu daszkiem to na mecz king-ponga może założyć . Dania mają dobrą konsystencję ale sosy …. Słabiutko w porównaniu to tego do czego przychodziłem tu z rodziną przez 16 lat. Ostatnie 3 wizyty do wymazania z pamięci . Dwie gwiazdki za resztkę sentymentu Edit: kupowanie opinii nie pomoże

To jedzenie z aromatyczną, pełną smaków i przypraw kuchnią chińską ma niewiele wspólnego. Bakłażan - not bliss at all. Dostałam zlepioną kluchę bez smaku. Chrupkie tofu składało się przede wszystkim z grubej warstwy gumowatej skrobii, do tego był sos, który w smaku i konsystencji przypominał sojowy, zagęszczony skrobią. Miejsce polecam miłośnikom skrobii ziemniaczanej oraz sosu sojowego.

Smaczne flaki, kurczak i bułeczki z wołowiną. Kaczka oczywiście palce lizać. Znajomi z chin którzy mieli okazję się tu stołować stwierdzili że jedzenie smakuje jak u nich :) Dobra wódka ryżowa. Polecam.