Restauracja Poznańska 11 | Talerzyki & Wino

Nowo odkryta fajna restauracja. My byliśmy podczas restaurant week i naprawdę nas pozytywnie zaskoczyło. Na pewno tu wrócimy spróbować dań z regularnej karty. Ciekawe menu oparte w większości na lekkiej, warzywnej, ale przepysznej kuchni. Obsługa bardzo miła, Pan poczęstował nas winem. Polecam!

Super miejsce typu food sharing gdzie można spróbować różnych mniejszych dań i podzielić się z bliskimi. Oryginalne smaki i połączenia i sezonowa karta! Same dania naprawdę super, próbowaliśmy hummus z warzywami (przepyszny), ziemniaki z wędzonym gzikiem oraz dyniowe leniwe. Polecam, super miejsce na wypad ze znajomymi w centrum Warszawy!

Świetne miejsce na śniadania i wieczory. Wszystko co jedliśmy było przepyszne, kreatywne i pięknie podane. Warto przyjść nawet na sam chleb z masłem ;) Ze śniadań szczególnie polecam brioszkę z kurkami z serem oraz bliny z konfiturą z moreli, a z karty wieczornej karmelizowaną kapustę z sosem brandy. Warto również spróbować ich autorskich bezalkoholowych koktajli na bazie octu. W lokalu panuje też bardzo miła atmosfera, jest czysto, ładnie i schludnie. Przemiła jest również obsługa, a w szczególności pani Maja. Bardzo polecam!

Nasze nowe ulubione miejsce na śniadanie ❤️ Byliśmy na nieco dla nas późniejszym, niedzielnym śniadaniu, co tu nie jest problemem, ze wzgledu na podział karty na śniadania do 17 oraz wieczory po 18. Dla kojarzacych śniadania z kanapkami, musli, jajecznica będzie to odświeżajace doświadczenie. Relatywnie krótka karta z pozycjami już śniadaniowo obowiazkowymi lecz wykonanymi perfekcyknie. Jest szakszuka z jajkiem lub humusem, dla nas byla jajeczna, świetnie wykonana, z lekkim dymnym aromatem. Do tego brioszka, świetnie wykonana, w wersji nieoczywistej dla mnie, z beszamelem podkreconym miodowa musztarda. W tym wypadku jezeli na siłę miałabym się do czegos przyczepic ;-) zbędne były kurki, lub podalabym je bardziej chrupiące na wierzchu. Smorrebrod z krewetkami to duża, sycaca porcja na bardzo dobrym chlebie. Choć w tym wypadku brakowalo mi oryginalnego ciemnego pieczywa zwanego rugbrod. Ale ta interpretacja Poznanskiej 11 świetnie smakuje, nie trzeba jej bronic, po prostu mnie na haslo smorrebrod włącza sie wspomnienie innego chleba. Wrocimy na pewno dzieki przemilej obsłudze Pani Natalii, i wysmienitemu przygotowaniu naszych dań. Do zobaczenia!

Drogo i bez szału. Całkiem ładne miejsce, jedzenie ładnie podane... ale jakoś opis w menu jest taki wykwintny, że spodziewamy się nie wiadomo czego, a dostajemy zwykłe jajka po turecku. A w zasadzie jedno jajko. No w tej cenie mogły być chociaż dwa. Do tego w opisie była konfitura z pomidorów i malin, a nic takiego nie widziałem, ani nie czułem. Gorczyca na sałacie też też jakoś niezbyt mi pasowała. Chlebek dobry i świeży. Bliny z konfiturą z moreli całkiem smaczne, ale jednak totalnie zwyczajne. Prawie 40 zł za trzy słodkie placuszki - przeginka. Na plus lemoniada z puree z mango. Faktycznie dużo jest tego puree, w sumie smakiem i konsystencją jest to bardziej smoothie, niż lemoniada, ale to raczej na plus. W innych restauracjach czasem za 20 zł dostajemy jako lemoniadę wodę z plastrem cytryny, więc tutaj to uczciwa oferta. Nie mniej raczej już więcej nie odwiedzę tego miejsca. Zachęciła mnie ładna reklama na Instagramie, ale rzeczywistość nie sprostała oczekiwaniom. Jedzenie nie jest złe, jest dobre, ale właśnie jest tylko dobre, poprawne, nic więcej. Natomiast po tych cenach oczekiwałbym czegoś więcej.

Ciekawe miejsce z pysznym jedzeniem! Szczególnie polecam genialne bliny drożdżowe na słodko z serkiem i śliwkami, a także krewetki podane na chrupiącym rzemieślniczym pieczywie z dodatkiem majonezu truflowego🥰🧡. Obłędna była również brioszka z jajkiem, a także genialny bajgiel z jajecznicą!😍 Każdy znajdzie coś dla siebie… a napoje, szczególnie zamienniki wina bezalkoholowego robione własnoręcznie w wyjątkowy sposób - dopełnienia uczty smaków!🥰

Dzisiaj rano odwiedziłam z przyjaciółmi restaurację i jesteśmy zachwyceni! Powitano nas z uśmiechem, a moja pieska od razu otrzymała wodę, co było bardzo miłe. Obsługa była szybka i niezwykle przyjazna. Śniadanie było nie tylko pięknie podane, ale i przepyszne. Wszyscy byliśmy bardzo zadowoleni i z przyjemnością wrócimy tu ponownie. Bardzo dziękujemy za wspaniały początek dnia!

Urocza knajpka z przemiłą obsługą. Jedzenie bardzo smaczne, smaki nieoczywiste i wyraziste. Szczególnie polecam młodą kapustę i ziemniaczki z gzikiem. Super miejsce na wyjście z rodziną lub znajomymi.

Trochę sie zmieniło. Właściciel pozostał ten sam a po knajpce Tel Aviv już tylko wspomnienie. Jedzenie różne. I dobre i słabe. Jest drogo, to małe porcje. Zjadłam dyniowe leniwe - smaczne (5 klusek ) i baklażan przekladany ziemniakami z dodatkami , niedoprawiony.Lokal w tej chwili jest nastawiony na sprzedaż wina i do tego mniejsze przekąski. Personel bardzi miły. Dla mnie pozamiatane, wina nie piję.

Byliśmy z okazji restaurant week, jesteśmy bardzo zadowoleni. Smacznie i miła obsługa. Dania nie oczywiste, zaskakujące i pyszne! Polecam! Wrócimy ;)