Setki Powodów

Niedawno miałam przyjemność odwiedzić setki powodów. Jedzenie było bardzo smaczne. Żeberka były soczyste, mięso idealnie odstawało od kości. Kalmarki też pyszne, chrupiące. Idealne połączenie z tą sałatką. Obsługa w miarę okej, lecz było długie oczekiwanie na kelnerkę, żeby przyjęła zamówienie mimo, że nie było wtedy jakoś dużo ludzi. I również długie oczekiwanie na rachunek, po czym musiałyśmy podejść i zapłacić przy kasie. Niestety nie spodobało się karaoke. Bo akurat tego dnia była młodzież, która raczej darła się do mikrofonu i nie dało się tego słuchać.

Wstąpiliśmy zachęceni dobrymi opiniami do tej restauracji. Niestety nie zachwyciło. Samo jedzenie poprawne, zamówiliśmy mojito, Hugo spritz, żeberka i bułeczki bao z kurczakiem i tatar na przystawkę. Na przystawkę czekaliśmy 40-50min bez żadnej wcześniej informacji o problemach na kuchni bądź opóźnieniach. Na same drinki czekaliśmy ponad 20min. Jeśli chodzi o smak to Tatar był ok, dużo ogórków kiszonych które trochę według mnie zabiły smak mięsa razem z musztardą i tabasco . Żeberka ciężko odchodziły i jedyne co je ratowało to dużan ilość sosu bbq. Porcja ziemniaczkow bardzo mała. Bułeczki ze stripsem dobre natomiast ich przygotowanie raczej nie powinno długo trwać. Drinki dobre. Podsumowując koszt takiej przygody 200zl, wyszedłem zirytowany, głodny i zawiedziony. Jedni klienci wyszli podczas oczekiwania i trochę żałuję że nie zrobiłem tego samego. W ramach rekompensaty otrzymaliśmy 10% zniżki, jednak mimo wszystko nie rozumiem dlaczego klienci nie wiedzieli o absurdalnym czasie oczekiwania przed lub nawet w trakcie oczekiwania na zamówienie. Moim zdaniem overrated miejsce

Odwiedziłam dzisiaj setki powodów ze względu na wizytę w znajdującym się obok muzeum wódki i bardzo żałuję. Czas oczekiwania to było ponad półtorej godziny! Przy tak ogromnym czasie rosną rownież oczekiwania. Zamówiliśmy żeberka oraz fish and chips. Żeberka były suche, nie chciały odchodzić od kości, a sos był bardzo kiepski w smaku. Colesław niestety trafił nam się przesolony. Jeśli chodzi o fish and chips to ryba ociekała tłuszczem i nie miała nic wspólnego z chrupiącą. Odwiedziliśmy miejsce skuszeni pozytywnymi opiniami, a niestety wyszliśmy bardzo zawiedzeni. Ogromna szkoda, bo miała to być uroczysta kolacja z okazji Dnia kobiet. Nie mam pojęcia skąd tyle pozytywnych opinii o tym miejscu.

Jestem zachwycona wizytą! Jedzenie obłędne, drinki przepyszne. Nie mam się do czego przyczepić. Żeberka tak pięknie odchodziły od kości, ziemniaki idealnie posolone, coleslaw z sokiem cytryny orzeźwiający. Deska vege przystawek - dużo ciekawych opcji, idealnie przyprawionych. Sernik z białą czekoladą… co tu dużo mówić, na pewno wrócę :) Klimat super. Na weekend idealny.

Dobry lokal znajdujący się w budynku Muzeum Polskiej Wódki. Jeśli chodzi o jedzenie, mieliśmy okazję spróbować burgerów i były... różne. O ile burger wołowy był średni, tak kurczak z masłem orzechowym naprawdę świetny. Bułki bardzo przeciętne, reszta składników - bogata i jakościowa. Drinki - niezłe, raczej klasyczne i troszkę przepłacone, jak na tę okolicę i ich wielkość. Obsługa - tutaj wielki plus, bo bardzo przyjazna, uprzejma, pomocna i "czuwająca" kiedy czegoś potrzeba. Podróż specjalnie tutaj? Na pewno nie. Ale na dobry obiad i drink po zwiedzaniu muzeum - z pewnością polecam.

Świetne miejsce z klimatem! Pyszne jedzenie, duży wybór alkoholi i doskonała obsługa. Idealne na wieczorne wyjście ze znajomymi. Polecam wszystkim, którzy szukają fajnej atmosfery i dobrej kuchni!

Może nie setki powodów ,a kilka 😁by wybrać się do tego popularnego miejsca w Koneserze. Warto 👍

To miejsce ma klimat i charakter, można tu zjeść tyle pyszności, że każdy znajdzie coś dla siebie. Smaki nietypowe i tradycyjne. Szczególne uznanie dla frytek z batatów oraz dla tatara z pomidora idealne dla wegetarian. Z resztą inni też mogą spróbować 🤣, a dla mięsożerców żeberka. Porcje jedzenia spore, najesz się do syta, ceny bardzo dobre.

Fajne miejsce na zjedzenie czegoś dobrego po zwiedzaniu muzeum . Bardzo miła obsługa

Przepyszne jedzenie,ogromne porcje (zeberka). Mega polecam! Zurek skonczyl sie w niedziele o 14, gdzie przede mna bylo raczej pusto. Dziwne.... Niestety serwis nie dowozi, robi puste przebiegi. Niby zapisuje sobie zamowienie, powtarza, potwierdza,a wychodzi inaczej. Kuchnia nie wyrabia,Na kawalek ciasta czekalem 45 min, o zgrozo! WC w ramach obiektu- czyste.