Thai Thai Warszawa

Pisanie w kilku zdaniach o restauracji jest trudne i zależne od indywidualnych upodobań. Miejsce zarezerwowaliśmy internetowo. Miła pani pomogła w rezebraniu z odzieży wierzchniej. Zaprowadziła do stolika, który usytuowany był na wprost do wejścia kelnerów do kuchni (przypomniał się nam Bourvil w "Gamoniu" i scena w restauracji, gdzie był stale potrącany przez wychodzących kelnerów- tu absolutnie nie miało to miejsca!). Piszę o tym by zauważyć, że mimo tak bliskiego kontaktu z kuchnią, żaden zapach na salę się nie dostawał. Wielki plus. Obsługa jak w barze na dworcach. Złożone zamówienie w postaci zup trafiły w kilka minut na stolik (2-3min.) Kiedy kończyliśmy zupę, Pani zabrała talerze i natychmiast podała drugie danie. Żadnego pytania czy już podać. Po zakończonym drugim daniu natychmiast pytanie o deser. Zamówiliśmy herbatę i wówczas mogliśmy porozmawiać. Nikt juz nas nie poganiał.Zupy moją- bulion z pierożkami, żony Tom Kha bardzo smaczne, choć ku mojemu zdziwieniu,kolendry w nich nie smakowaliśmy. Chyba była tylko nać pietruszki. Drugie danie dość smaczne, moja jagnięcina z grila dość twarda i bez smaku Azji, ale jak Żona zauważyła, była z grila. Ot grillowane mięso. Żony danie z owoców morza, mnie bardzo smakowało, jej średnio,bo było wg niej tłuste. Atmosfera w restauracji taka sobie, ślad muzyki w utworach Beatlesów w wykonaniu jakieś pani (co ma to wspólnego z Tajlandią-nie wiem). No rzecz najgorsza. Żona musiała już przy wyjściu skorzystać z toalety. I tu porażka, odór i bród. Polecam właścicielowi odwiedzać to miejsce i porównać z toaletą na dworcu PKP. Myślę że warto odwiedzić tę kuchnię i zapoznać się osobiście z serwowanymi smakami. Restauracja raczej droższa.Smacznego.

Ta restauracja, położona w samym sercu Warszawy, tuż przy wejściu do Teatru Narodowego, to miejsce o wyjątkowym klimacie, idealne na spokojne spotkania czy indywidualne chwile relaksu. Ceny są tu adekwatne do jakości – biorąc pod uwagę prestiżową lokalizację i elegancki wystrój, koszt pełnego obiadu dla dwóch osób wynosi około 200 zł (choć może przekroczyć tę kwotę). My osobiście za dwa dania główne, deser i wodę zapłaciliśmy około 150 zł. Restauracja oferuje elegancką, stonowaną atmosferę z subtelnymi akcentami inspirowanymi kulturą Tajlandii. Utrzymane w harmonijnym stylu wnętrze, piękne stoliki, stylowe wyposażenie oraz wyjątkowo wygodne siedziska tworzą przestrzeń sprzyjającą relaksowi. Jedyny aspekt, który można by udoskonalić, to delikatna muzyka w tle, która podkreśliłaby tajski klimat miejsca. Obsługa była bardzo uprzejma i profesjonalna – przywitali nas, odwiesili nasze okrycia i zaprowadzili do stolika. Czas oczekiwania na jedzenie był wyjątkowo krótki, około 10-15 minut, co jest naprawdę imponujące. Jeśli chodzi o dania, smak był na wysokim poziomie, choć za tę cenę można by oczekiwać nieco większych porcji lub opcji ich regulacji. Niemniej, jakość potraw i ich podanie były bez zarzutu. Podsumowując, restauracja to świetne miejsce na spokojne spotkania i spędzenie czasu w miłej atmosferze. Szczerze polecam odwiedzenie tego miejsca – warto poczuć jego wyjątkowy klimat i spróbować serwowanych dań.

Bylem wczoraj na lunchu z koleżanką. Zacznę od plusow: świetna obsługa i dania wjeżdżały zaskakująco szybko. Mango sticky rice bardzo dobre i porcja w sam raz. Reszta jedzenia niestety była pewnym rozczarowaniem, gdyż była poprawna. Sałatka z zielonej papai była smaczna ale raczej uboga w składniki i nie było na niej, wbrew zapewnieniom, kszty kolendry. Moja Kaczka z curry nie była, wbrew zapewnieniom, chrupiąca zaś konsystencja była rzadkiej zupy a nie kremu. Sporo słyszałem o tym miejscu plus lokalizacja wiec oczekiwania ustawione raczej wyżej. Nie było wow. Tylko poprawnie. A na poprawne jedzenie to mi się już do knajp nie chce chodzic. Zwłaszcza takich, które tanie nie są.

Najlepszy Tajski deser jaki kiedykolwiek jadłam, podwójna porcja bananów w cieście z lodami. Super obsługa Pani Oli. Wystrój bardzo elegancki ale nie przytłaczający, dekoracje na stole w postaci papryczek chilli świetnie komponujące się z Tajskimi smakami. Gratuluję

Jedzenie jak za tą cene tragedia nic wyjątkowego a nawet tragedia w osiedlowej knajpce za 35 zł. Można lepiej zjeść mam porownanie więc wyrażam opinie. Pierwszy I ostatni raz. Duży plus za wystroju i oczywiście pan kelner szacun sam w temacie i w gastro jestem . Ale kuchnia kulawi nie wystarczy wystrój i lokalizacja. Brak serca w przygotowaniu dania zmieńcie szefa kuchni bo gotować się nie lubi to się kocha. Bielsko- biała

Kapitalne miejsce, jedna z najlepszych restauracji w Warszawie, jak nie najlepsza jeśli chodzi o kuchnie orientalną. Jedzenie było kapitalne i nie boję się użyć sformułowania, że warte swojej ceny. Obsługa na światowym poziomie, potrafiająca pomóc i doradzić, jeśli chodzi o ostre jedzenie. Obsługa, też potrafi bardzo dobrze doradzić, jeśli chodzi o jedzenie dla dzieci. Polecam i na pewno odwiedzę ponownie te miejsce.

Odwiedziliśmy niedawno tę restaurację, która niestety okazała się rozczarowaniem. Pomimo wysokich cen, serwowane dania nie spełniły oczekiwań. Zamówiony pad thai z kurczakiem w cenie 72 zł!!!! był wyjątkowo nijaki - w smaku czuć jedynie sos sojowy, cukier i olej, co zupełnie odbiegało od autentycznego smaku jaki powinien mieć pad thai. Biorąc pod uwagę cenę, jaką trzeba było zapłacić, spodziewałem się czegoś o wiele lepszego. W okolicy znajdują się przynajmniej dwie inne restauracje tajskie, gdzie można zjeść o wiele smaczniej i taniej. W porównaniu do nich, ta restauracja zdecydowanie nie jest warta swojej ceny. Lepiej rozejrzeć się za alternatywą, gdzie autentyczne smaki Tajlandii są bardziej na wyciągnięcie ręki i za rozsądniejsze pieniądze.

jest okej, ale jak na te ceny, to bez szału, są lepsze restauracje pani manager bardzo miła, wystrój jest przyjemny, wyciszający jedzenie - poprawne, oczekiwałam czegoś więcej

Co za miła niespodzianka! Byłem tam w okresie między świętami. Kto by się spodziewał, że wszystko chodzi na najwyższych obrotach? A chodziło. Obsługa bardzo miła o uczynna (byliśmy z małym psem, który nikomu nie przeszkadzał). Wystrój wnętrza bardzo ciekawy, egzotyczny, ale nie nazbyt ekstrawagancki. Natomiast jedzenie (i picie, np. Prosecco) - znakomite. Jadłem jakiegoś pad thaia z owocami morza. Wszystko było mięciutkie, swieżutkie i aromatyczne. Jak ktoś lubi see food, to wie, że to nie jest takie częste w Warszawie... Kelner powiedział, że mają codziennie świeże dostawy i widać, że potrafią zadbać o sposób przyrządzenia. Pożartowaliśmy sobie z kelnerami i innymi gośćmi. Atmosfera była naprawdę wspaniała. Mieszkam niedaleko, więc brałem jeszcze potem na wynos i też było zjawiskowe. Mogę szczerze polecić, naprawdę i bez wazeliny. Bardzo dobra tajska restauracja 👍👍👍👍👍

Bardzo ładny wystrój, szybka i miła obsługa. Niestety zupa tom kha zupełnie bez wyrazu. Dodano pieczarki zamiast właściwych grzybów, które dodają nawet w niedrogich wietnamskich. Zupa była "beż wyrazu", mała porcja i droga. Tak eleganckie wnętrze wymaga lepszego kucharza. Restauracja nie warta polecenia, niestety.