U Szwejka

Pod względem jedzenia nie przyznałabym 5 gwiazdek, ale biorąc pod uwagę ich stosunek ceny i porcji do jakości - nie ma się czego przyczepić. Ponadto miejsce ma bardzo ciekawy klimat, człowiek czuje się jak na porządnym biesiadowaniu. Bardzo pomocna obsługa, niesamowicie doceniam fakt, że w weekend można zamówić dania aż do 23:30, co nie jest takie oczywiste pomimo funkcjonowania w stolicy. Bardzo polecam placek z wołowiną i grzybami oraz zestaw mięs dla dwóch osób, którym spokojnie mogłyby się najeść nawet 4 osoby :) zachęcające promocje na alkohole i dania z karty. Na powitanie czekadełko a do rachunku nalewka. Nie da się ocenić inaczej niż na 5 przy tylu składowych.

Daje zasłużone 5. Bywaliśmy tu kiedyś ale mieliśmy przerwę. Wróciliśmy kilka tygodni temu i jedliśmy sznycla i bramboraka. Były bardzo smaczne. Smaczne są też metka i pasta serowa serwowane jako czekadełko. Za drugim razem wzięliśmy golonkę peklowaną i kotleta de volaille. Jedno i drugie było bardzo smaczne. Dewolaj miał w środku masło pietruszkę i lekką woń czosnku - czyli tak jak trzeba. Trysnal po przekrojeniu. Brawo dla kucharzy. Fajna obsługa. Pozdrowienia dla Pani Ewy.

Bardzo dobre jedzenie, miła i szybka obsługa, świetny klimat! Wracam tu już kolejny raz i nigdy nie zawodzą. Do tego można kupić czeskie wino na wynos.

Odwiedzam to miejsce systematycznie i za każdym razem jestem zadowolona z wizyty. Fakt, że jest tam bardzo tłoczno i czasem trzeba postać w kolejce, ale warto😊 jedzonko świeże i pyszne 😋 ogromne porcje i duży wybór. Każdy coś dla siebie na pewno znajdzie. Warto wybrać się tam ze znajomymi 😊

Fajne i klimatyczne miejsce. Wszystko zrobione w jednym stylu. Bardzo dużo miejsca pomimo tego, że było sporo ludu (na parterze, piętrze i tarasie). Zachęciła mnie ulotka którą dostałam na ulicy, chciałam spróbować czegoś węgierskiego. Sznycel był ogromny (nie zjadłam całego, musiałam zabierać na wynos haha. Ale na drugi dzień też jest dobry). Cytrynka robiła robotę, bo sam kotlet z frytkami był zbyt suchy. Przystawki też dobre, te mazidła pasowały mi do kotleta więc jadłam wszytsko razem. Kelner który nas obsługiwał mega miły. Na koniec dostaliśmy nalewkę na spróbowanie

Pamiętam lata 90te, kiedy zazdrościliśmy Czechom knajp. To miejsce jest żywcem przeniesione z tamtej epoki. Stary, dobry styl. Porcje są olbrzymie, atmosferę swoboda a piwa litrowe. Jeśli to Twój klimat to dalej nie szukaj.

Polecam! Jedzenie bardzo smaczne, porcje ogromne, ceny jak na Warszawę niewygórowane. Na początek otrzymujemy czekadelko w postaci kilku kromek chleba i past mięsnej i serowej. Potem jadlem barszcz z pasztecikiem - barszcz bardzo dobry, esencjonalny a pasztecik po brzegi wypchany mięsem. Następnie Bramberok - kotlet wieprzowy w cieście ziemniaczanym, podany z cytryną do skropienia - pozycja bardzo smaczna a porcja ogromną. Narzeczona zamówiła karkówkę i tutaj minus za to że karkówka była lekko ciepła... ogólnie smaczna i soczysta ale za zimna. Na koniec do rachunku dostajemy tradycyjnie naleweczkę. Oddzielne słowa podziękowania należą się kelnerce o różowych włosach Pani Kasi - obsługa 12/10, super podpowiedzi co poleca w menu, troska o klienta ale taka nie machalna i dużo uśmiechu na jej twarzy, mam nadzieję że do zobaczenia !

Jestem pod wrażeniem jak się rozwijacie ! Pierwszy raz byłem u Was w latach 90-tych i bywałem potem wiele razy ale ostatnio zachwycacie ! Zupa gulaszowa jest rewelacyjna. Schabowy może na 4.5 ale wielkością i cena wymiata ;-). Piwo czerwone red wspaniałe. Cytrynowka świetna!! Ach, no i szarlotka i tiramisu na deser pyszne ! A wszystko pod czujnym okiem kelnerki - bardzo dziękujemy.

Mieliśmy z przyjaciółmi rezerwację dla 10 osób, widząc te kolejki przed lokalem myślałem że wybraliśmy miejsce gdzie jedzenie jest na wysokim poziomie, niestety jednak tak nie jest. Tłusto, placki po zbójnicku ociekające tłuszczem(zimne), mało smaczne, najsmaczniejsza z jedzenie była poczekajka w postaci chleba i smarowideł ponieważ było to chociaż doprawione. Niestety obsługa nie daje rady ogarnąć takiego kotła jaki tam panuje, jedzenie było wydawane nie równo , różnica w wydawanych posiłkach dla 10 osób była po 1-1.5h do tego wiele braków i pomyłek, kelner zachował się dobrze, ponieważ nie naliczył nam serwisu bo powiedział że wstyd mu za taką obsługę, właściciele powinni ograniczyć o 1/3 ilość wpuszczanych klientów na raz do lokalu.

Smak każdej potrawy może nie jest wyjątkowy, ale jest naprawdę dobry. Ceny bardzo przystępne, obsługa poprawna. Piwo bardzo dobre. Sznycel w tej kategorii cenowej, najlepszy jaki jadłem.