HomeMiejscaKUREA Korean Fried Chicken

KUREA Korean Fried Chicken

4.1 (119)

+48 734 454 440

Przejdź do strony

Adama Branickiego 11, 02-972 Warszawa

Godziny otwarcia

Poniedziałek11:00 - 21:45
Wtorek11:00 - 21:45
Środa11:00 - 21:45
Czwartek11:00 - 21:45
Piątek11:00 - 21:45
Sobota11:00 - 21:45
Niedziela11:00 - 21:45

Opinie

(Zaktualizowano: 22 kwietnia, 2025)

Liczba wszystkich opinii: 119

78
8
12
8
13

Przeczytaj wybrane opinie:

Dramat, zawsze byłem zadowolnony z zamównienia z tego lokalu, ale to co dziś przyszło to jakiś nieśmieszny żart, porcja mniejsza o połowę i niechlujnie zapakowana. Dołączam zdjęcia jak było, a jak jest teraz. Ostatnie zamówienie z tego lokalu. Nie polecam.
Zamówiłam Red KFC burger i cieszę się, że wzięłam również frytki bo byłabym głodna. Bardzo średniej jakości pozycja, śmierdzi chamskim fast foodem, chociaż zdjęcia zapowiadały, że będzie to coś dużo lepszego. To co dostałam nie było nawet zbliżone do zdjęć na stronie. Smakowało jak klasyczny kurczak z colesławem z Kury tylko opakowany w rozmiękczoną bułę. Zjadłam trochę i odpuściłam. Bardzo przykre doświadczenie, nie polecam 😔 Poniżej zamieszczam małe porównanie tego co zamawiałam i co do mniej przyszło.
Przyszliśmy do Kurea, to miejsce jest tym samym co Kura jedna kuchnia. Chcieliśmy spróbować Korean Fried chicken. Wzięliśmy 2 pozycję. Red i Red hot. Kurczak sam w sobie dobry panierka chrupiąca, sos lekko za słodki. Red hot mocno ostre. Niestety dodatki do tego dania to pomyłka. Słabo zbalansowane smaki, sprawiały wrażenie nie świeżych lekko zwietrzałych w temperaturze pokojowej. Raczej nie wrócimy na koreańskie do tego miejsca. Obsługa ok. Imbirolada to imbir do sushi zalany wodą z cukrem (nie polecam trochę jakby dopijać wodę po imbirze ze słoika). Generalnie czuć że to nie miejsce wywodzące się z kuchni koreańskiej.
Pognieciony i zimny, niczym ziemniaki pozostałe po zamówieniu poprzedniego klienta, ser jest gęsty, pozbawiony smaku i ciężki. Ale to miejsce jest ciche i piękne. Życzę Ci, abyś odwiedził Królestwo Arabii Saudyjskiej, Riyad jest piękny i skosztował jedzenia w luksusowy i elegancki sposób, z pysznym i cudownym smakiem i pogodnym nastrojem.
UWAGA! Nie zamawiac juz BITESÓW, bo to bez sensu. Do tej pory bylo super, dostajesz piekne kawalki kurczaka, a teraz to zmienili i dostajesz male kołduny z 90procent panierki! Zepsuliscie swoje glowne danie, dla ktorego ludzie do was przychodzili. To smutne, ale trzeba was skreslic z mapy restauracji.
Jadam dosyć regularnie czy to na dowóz czy na miejscu i naprawdę lubię tu wracać, pomijając raz pomylone zamówione w całej mojej przygodzie z tą restauracją. Szczerze polecam, porcje na wynos są spore i jedzenie jest smaczne!
Chodzę do Kury, ale na Nowolipkach baaardzo często. Wybieraliśmy się do Kurei już od kilku miesięcy, a jak zdarzyła się okazja być po tej stronie Warszawy, od razu zdecydowaliśmy się podjechać. Dostaje się dwie karty. Kury i Kurei. Dostaliśmy karty. Po chwili podszedł do nas kelner, poprosiliśmy jeszcze o chwilę, nie mogąc się zdecydować. Minęło może pół minuty, podszedł do nas drugi kelner, którego znów odprawiliśmy 🙆 Ok, zamówione. Krewetki w panko, bimbimbap ten + skrzydełka, bimbimbap sweet soi, lemoniada marakuja i piwo. Fajne to, że oczekując na dania, dostaliśmy chipsy krewetkowe. Krewetki średnie, podawane z coleslawem który był chyba niewymieszany, każdy widelec smakował inaczej. Lemoniada całkiem niezła. Piwo jak piwo. Za to dania główne... ładnie podane, duża ilość dodatków - tofu z wodorostami, daikon, rzodkiewka, 3 ogórki w jakiejś marynacie (jedyne dobre) brokuł bez żadnych przypraw. Na środku kupa ryżu i trochę kurczaka, a w drugim trochę, dosłownie trochę szarpanej wieprzowiny. Jedyne co było smaczne to kurczak w panierce sweet soi. Cena 163 zł, więc bez szału ale i bez tragedii. Niestety... mam dość wrażliwy żołądek i nie wiem co tam było dodane, ale żołądek boli do tej pory. Po burgerach czy innych daniach z Kury na Nowolipkach nigdy taka sytuacja nie miała miejsca. A przy składaniu zamówienia, poprosiliśmy o jedne danie na wynos. Przy rachunku się upomnielismy, lecz okazało się że pan kelner zapomniał, zatem darowaliśmy sobie żeby czekać kolejne 30 minut na danie. Mocno się kureą zawiodłam, liczył na pyszne dania jakie proponuje kura.
Bardzo się cieszę ze udało mi się trafić w to miejsce. Kurczak smakował bardzo dobrze, przyrządzony wzorowo. Do tego frytki świetnie przyprawione i dobry lekko ostry sos który świetnie dopełniał całość. Byłem pierwszy raz ale napewno nie ostatni. Obsługa również bez zarzutów. Polecam :)
Obserwuj profil na Instagram: @eat_or_hate „Kurea” mieści się w Restauracji „Kura” Zamówiliśmy: - red bites (Yang-nyum): kawałki udka z kurczaka - delikatne w smaku; - Korean BBQ Bites Bibimbap: cały zestaw był bardzo smaczny, mięso soczyste, przepyszna glazura. To było najlepsze danie tego dnia🥇 - łącznie z burgerem Korean BBQ🥇 - burger Korean BBQ: burger mega dobry, udko soczyste, porządna i brudna porcja udka. Bardzo dobry sos BBQ. Danie pyszne🥇 - burger kimchi chicken: ten burger również był bardzo smaczny. Burger BBQ zwyciężył smakiem jedynie zapewne dlatego ze lubię sos BBQ😀 Ogólnie wszystkie zamówione dania smaczne, świeże, ale bez mega szału! Polecam spróbować nowości!
Jestem bardzo rozczarowana niestety. Spodziewałam się następcy zepsutego Miss Kimchi, a tu takie trochę kurczaki ale z ryżem a nie frytkami. Czekaliśmy godzinę na dwa dania, bites red i sweet soi. Sweet soi spoko, danie ciepłe i ogólnie ok. Red natomiast nie miał nic wspólnego z kolorem czerowym ani z czerwonym koreańskim sosem. Był mega słodki i sosu gochujang/płatków papryki gochugaru raczej nie widział. Był ostrawy, ale zaprawiony raczej jakimś ostrym sosem nie mającym za dużo wspólnego z Koreą. Dodatkowo bajtsy red były dosłownie zimne. Czekaliśmy na wymianę. Lokal - spory kącik do zabaw (dla mnie nie jest to akurat plus ale pewnie dla rodzin tak). Ogromna ilość dzieci, prawie tak duża jak liczba dostawców jedzenia z platform online. Lokal był zalany czekającymi wszędzie kurierami jedzeniowymi. Jesteśmy stałymi klientami lokalu na obrzeżnej, który uwielbiamy pod względem atmosfery i obsługi. Niestety na Wilanów raczej kolejny raz się nie wybierzemy. Gorzkie rozczarowanie.
Zdjęcie udostępnione przez Mapy Google
Zobacz wszystkie 44 zdjęć

Zapraszamy do KUREA Korean Fried Chicken, wyjątkowego miejsca w sercu Warszawy, gdzie można spróbować prawdziwego koreańskiego kurczaka w amerykańskim stylu! KUREA oferuje różnorodne dania, w tym znane na całym świecie skrzydełka w chrupiącej panierce oraz pyszne burgery. Ich bimbimbap z soczystym mięsem i aromatycznymi dodatkami to prawdziwa uczta dla podniebienia.

Miejsce wyróżnia się miłą atmosferą oraz przyjazną obsługą, która dbają o komfort gości. Czekając na dania, można delektować się pysznymi chipsami krewetkowymi. KUREA to idealne miejsce na spotkanie z przyjaciółmi lub relaks po długim dniu.

Nie przegap szansy na spróbowanie nowych smaków! Odkryj kulinarne skarby KUREA i ciesz się wyjątkowym doznaniem smakowym. Czekamy na Ciebie z szerokim uśmiechem i pysznym jedzeniem!

Odkryj podobne miejsca